Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:113.56 km (w terenie 39.00 km; 34.34%)
Czas w ruchu:08:56
Średnia prędkość:12.71 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:28.39 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 45.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 13.85km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiezienie skrzynki do Babskiego Borka koło Babskich Bud

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 2

Babskiej skrzynki. Trasa wiodła przez Wiskitki (do młyna) i w bok na Oryszew. Spodziewałam się klasycznego wmordewinda a tu niespodzianka, wiatr w plecy. To pewnie dlatego,że jechałam bez Tomiego(za to z Tomiego termosem i kanapkami do pracy). Po drodze były krzyże, kapliczki i budowa autostrady. Wreszcie park i pałac w Guzowie. Potem do lasu, a tam ścinka. A raczej krajobraz pościnkowy. Reaktywować skrzynki się nie dało, bo niezłą masakrę piłą mechaniczną tam odstawili. Myślałam, że zrobię tam drugi postój, ale okoliczności zmusiły mnie do szybkiej ewakuacji. Wracałam przez Wolę i Sokule, a potem las podżyrardowski. Ostatni postój na ostatnią kanapkę zrobiłam tuż pod Żyrardowem, na skraju jakiegoś bajora poroztopowego, za to z żabami(bajoro, nie kanapka).


  • DST 39.51km
  • Teren 15.70km
  • Czas 03:05
  • VAVG 12.81km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Topienie lavinki zamiast Marzanny

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 5

Miał być lajcik podżyrardowski, ale wyszła całkiem spora wyprawa jak na wiosenną. Mieliśmy topić Marzannę tradycyjną, ale po przeskoczeniu paru rzeczek postanowiłam sama się utopić. Dla wiosny!

Więcej fotek i trasa u Tomiego

  • DST 26.35km
  • Teren 14.30km
  • Czas 02:20
  • VAVG 11.29km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nietopienie Marzanny

Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 0

Nie utopiliśmy Marzanny, bo zapomnieliśmy. Wyszła lajtowa wycieczka od krzyża do kapliczki i od kapliczki do krzyża. I tak pół dnia(wyruszyliśmy pooooo dwunastej).

  • DST 2.70km
  • Czas 00:16
  • VAVG 10.12km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Żyrka!

Czwartek, 17 marca 2011 · dodano: 17.03.2011 | Komentarze 0

Pierwszy raz w tym roku wsiadłam na rower, by go dotelepać pociągiem do Żyrardowa(może jakaś dłuższa wyprawka w niedzielę?). Na początku nie chciał jechać prosto, myślałam początkowo że mam krzywo ustawioną kierownicę, ale po chwili okazało się,że wszystko jest w porzadku tylko ja oduczyłam się jeździć na rowerze :)