Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2017

Dystans całkowity:689.25 km (w terenie 70.20 km; 10.18%)
Czas w ruchu:42:48
Średnia prędkość:16.10 km/h
Maksymalna prędkość:30.00 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:26.51 km i 1h 38m
Więcej statystyk
  • DST 12.71km
  • Czas 00:56
  • VAVG 13.62km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy w Warszawie

Piątek, 30 czerwca 2017 · dodano: 30.06.2017 | Komentarze 6

Trafiła się inwentarka w centrum, a że nie ufałam zbiorkomowi w tej części miasta (liczne korki), wybrałam się rowerem od dworca Śródmieście. Na południe trasa bardzo przyjemna, nie licząc wąskiej Emilii Plater, gdzie aut jak mrówków i co gorrsza nieprawidłowo zaparkowanych z jednej strony. Plusy? Tak ciasno, że wszystko jechało wolniutko i nawet jedna pani mnie nie rozjechała włączając się do ruchu z parkingu, choć próbowała. Potem już lekko do Polibudy i dalej Polną do Trasy Łazienkowskiej, gdzie górą przyjemna dedeera do Placu na Rozdrożu i dalej już prosto wzdłuż Łazienek i z górki na pazurki do pracy. 

Powrót podobny, choć planowałam początkowo przez Powiśle, ale po drodze zmieniłam zdanie. Fartowo trafiłam na wizytę premiera Hiszpanii pod Belwederem, niesfocony kawałek protestu ratowników medycznych (moim zdaniem powinni z dnia na dzień rzucić pracę, to jedyny sposób, by się ktoś jorgnął, na czym polega problem), a także małe myk w bok do Hali Koszyki, bo miałam blisko i prawie godzinę do pociągu. Stojaki rowerowe są, więc tym łatwiej Pradziadka upchnęłam łańcuchem i poszłam zwiedzać. Rzeczywiście hipstersko, ale sympatycznie, tylko trudno się dostać na górę. Ja trafiłam za pomocą windy. Może są gdzieś schody, ale nie znalazłam. Tylko w dół.

Fotki z Belwederu dziś na Warszavce, Koszyki wrzucę przy okazji w przyszłym tygodniu.




  • DST 5.30km
  • Teren 0.40km
  • Czas 00:23
  • VAVG 13.83km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Czwartek, 29 czerwca 2017 · dodano: 29.06.2017 | Komentarze 0

Dziś na spokojnie, rano cieplutko, popołudniu burzowo, ale akurat o 14.30 trafiło się międzyburze. Ponoć zerwało trakcję między Grodziskiem a Milanówkiem, ciekawe czy do jutra naprawią (mam rano robotę w Wawie i chyba trzeba będzie wstać godzinę wcześniej).

  • DST 5.38km
  • Teren 0.75km
  • Czas 00:25
  • VAVG 12.91km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Środa, 28 czerwca 2017 · dodano: 28.06.2017 | Komentarze 0

Rano w ulewie i huku piorunów w oddali. Popołudniu w słońcu i duchocie zapowiadającej kolejną burzę. Ale nas nie złapała.

  • DST 20.97km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:13
  • VAVG 17.24km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x plus po jeżyny

Wtorek, 27 czerwca 2017 · dodano: 27.06.2017 | Komentarze 3

Zobaczyłam w sieci ciasto z jeżynami i dałam się nabrać autorce, że nieszklarniowe i niemrożone. Podjechałam do lokalnego jeżynowego zagłębia a tam ni du du, nawet zielonych nie ma. I teraz pytanie, czy to tylko moje zagłębie zdziczało do reszty, czy na jeżyny naturalne jeszcze za wcześnie?

  • DST 2.67km
  • Czas 00:12
  • VAVG 13.35km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do przedszkola po Klu

Poniedziałek, 26 czerwca 2017 · dodano: 27.06.2017 | Komentarze 7

Nowa tylna kaseta jeszcze bardziej górska, zatem jadę na 5 z tyłu zamiast 4. Nowe klocki hamulcowevz jakiegoś lepszego materiału niesamowite, aż muszę uważać. :)


  • DST 0.97km
  • Czas 00:04
  • VAVG 14.55km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z serwisu do domu

Piątek, 23 czerwca 2017 · dodano: 23.06.2017 | Komentarze 0



  • DST 49.40km
  • Czas 03:05
  • VAVG 16.02km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Parku Bajka w Błoniu z Kluską i M.

Czwartek, 22 czerwca 2017 · dodano: 23.06.2017 | Komentarze 6

Zrobiliśmy młodej wagary od przedszkola i zawieźliśmy do Błonia, jak co roku. Skorzystaliśmy z "chłodniejszych" prognoz i obietnicy icmu, że nie będzie padać. Potem wyszło, że było ciut cieplej niż zapowiadano, a deszcze zaczęły walić w naszym kierunku po piętnastej. Ale od północy, więc im uciekliśmy w drodze powrotnej. Trochę pokapało, ale nawet nie dolatywało do ziemi, wyparowywało od ciepła po drodze. 

Na miejscu parę przykrych niespodzianek. Trwa rekultywacja dwóch górek, przez co jedna duuuża zjeżdżalnia nieczynna. Druga przykrość to rozwalona fabryka piasku, hit minionego sezonu. Może ją naprawią do jesieni, a może nie. Zniknęła jedna prowadnica i wszystkie "wagoniki" do wożenia piasku. Drewno jest mugolo mało odporne. :(

Ale za to podreperowali kącik muzyczny, więc tu była pełna sprawność, działała też na full fontanna do biegania. Kluska przeleciała przez wszystkie atrakcje włączając pakowanie się na duży drewniany leżak. Całe dziesięć sekund i już chciała złazić. Poprzestawiała też figury szachowe i poćwiczyła na siłowni plenerowej. Plac zabaw dla młodszych dzieci zaczyna być nuuuudny. Więc wbiła na siatkę wspinaczkową dla starszych dzieci, żeby zjechać z wysokich zjeżdżalni. One chyba ze 3 metry miały najmniej. Zjeżdżała też na orliku, co prawda raz spadła z góry i nabiła sobie guza (bo skakała, zamiast spokojnie czekać), ale nic się nie stało. Nawet porównywałyśmy swoje siniaki, bo mamusia w międzyczasie też w parę miejsc przydzwoniła.




Pisia Tuczna i obowiązkowa fota z żarciem.


Koń jaki jest, każdy widzi.

Pociąg!

I w parku





Cirrusy na niebie, pogoda się... popsuje. ;)



W drodze powrotnej mówię do Tomiego, że "O, tu Kluska zawsze zaczyna przysypiać". Mija minuta... Kluska zaczyna przysypiać. Pół godziny drzemki i się obudziła od ciągłego ratowania jej głowy przed wypadnięciem. Ostatnie kilometry trasy to nauka angielskiego z tatusiem.



  • DST 2.70km
  • Czas 00:11
  • VAVG 14.73km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola na zebranie i z powrotem

Środa, 21 czerwca 2017 · dodano: 21.06.2017 | Komentarze 0



  • DST 7.50km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 14.52km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do wujka po jaśmin

Wtorek, 20 czerwca 2017 · dodano: 20.06.2017 | Komentarze 8

Prócz jaśminu przywiozłam jeszcze szczypiorek i sałatę. Wujek i ciocia zawsze człowieka obdarują dodatkowo. 


  • DST 3.67km
  • Czas 00:15
  • VAVG 14.68km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 1x + do serwisu

Poniedziałek, 19 czerwca 2017 · dodano: 19.06.2017 | Komentarze 0

Rower ledwo jeździ, dało radę przejechać w tym stanie 140 przez dwa dni, to i się do przedszkola dziecię załapało. Ale już basta, Pradziadek do remontu w serwisie przy rynku. Tłok, więc pewnie do końca tygodnia tam posiedzi.