Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Zupełnie dalekie wyprawy

Dystans całkowity:9630.83 km (w terenie 1381.48 km; 14.34%)
Czas w ruchu:629:53
Średnia prędkość:15.08 km/h
Maksymalna prędkość:56.20 km/h
Suma kalorii:27101 kcal
Liczba aktywności:166
Średnio na aktywność:58.02 km i 3h 53m
Więcej statystyk
  • DST 39.00km
  • Teren 0.20km
  • Czas 03:01
  • VAVG 12.93km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Bazowanie w Regetowie dzień 12/13

Poniedziałek, 12 września 2022 · dodano: 21.09.2022 | Komentarze 0

Powrót z bazowania. Zwijamy się upiornie długo, rozmemłanie totalne. Ja to jeszcze, ale Tomi się grzebie, a jak już mamy wyjeżdżać, to jeszcze wpadają turyści przechodni i trzeba ich ugościć z honorami i poczęstować ciastem. ;)
Toteż ruszamy dopiero po 13, ale za to mamy w planach krótsze postoje, bo jest chłodniej i generalnie z górki oraz trasa najkrótsza z możliwych. Żegnamy Regetów i podziwiamy widoki po drodze. 



Cerkwie po drodze



Krótki ostój na zakupy w Uściu Gorlickim (kiedyś Ruskim)

Klimkówka



Ropa


Widoki ze śliwkowej przełęczy. Totalnie nie wiem, jak się nazywa, my ją nazwaliśmy tak dzięki przydrożnym śliwkom i chyba już tak na zawsze zostanie. :)





A potem z górki na pazurki do Grybowa, gdzie łupimy skrzynkę geocaching i odkrywamy mural z niebieskim murzynem (przypomina on nam inny mural z Esełki, już nieistniejący).


  • DST 41.39km
  • Teren 0.20km
  • Czas 03:45
  • VAVG 11.04km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Bazowanie w Regetowie dzień 1/2

Sobota, 3 września 2022 · dodano: 14.09.2022 | Komentarze 3

Powtórka z rozrywki, ale tym razem dla mnie dużo mniej rowerowania, bo koło w złym stanie. Jedziemy tylko na miejsce, nieco tylko odbijając do miejscowości Łosie (nie wiemy, jak to odmieniać) i tam odwiedzamy cerkiew i mini-skansen. Poza tym trasa podobna co poprzednim razem, tylko bez zjazdu nad zalew (było chlodniej, więc nie było sensu nigdzie przeczekiwać upału). Dzięki temu byliśmy w Regetowie nawet wcześnie. Ledwo Tomi zaczął robić obiad, zwaliła się nam grupa turystów i trzeba było szybko uruchomić bazę.

Bo tym razem byliśmy bazowymi. :)




Jedziemy ciut inaczej, bo wysiadamy w Stróżach. Dzięki temu szybciej wysiadamy z pociągu i jesteśmy z 10 minut do przodu czasowo.



Widoki ze śliwkowej przełęczy.

Mostek na Ropie


Łosie i  cmentarz po drodze

Cerkiew i Zagroda Maziarska




Kluska przy ostrzeniu narzędzia do wyrobu łyżek.

Kolejny mostek, którym skracamy sobie kawałek.


I inne widoczki na trasie.

Kwiatoń

Owieki ;)


Kunie i mućki.





No i jesteśmy w Regetowie.


No i baza :)






  • DST 40.01km
  • Teren 0.10km
  • Czas 03:02
  • VAVG 13.19km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Beskid Śliski 2022 - dzień 9

Czwartek, 18 sierpnia 2022 · dodano: 26.08.2022 | Komentarze 2

Wracamy. Najpierw trzeba załadować toboły z powrotem, namiot, karimaty, ciuchy, jeny ile tego. Kluska jeszcze się zajmuje swoimi sprawami, a my ogarniamy chaos, by zdążyć w miarę do południa, by dojechać na pociąg w Grybowie o 20.50. Plan udaje się zrealizować.

Wracamy tą samą trasą, ale bez postoju na plaży w Klimkówce, toteż wychodzi szybciej czasowo i krócej kilometrowo.  Ostatnia kawa na bazie.


No to jadziem.




Kluska dostaje weny i zaczyna rysować cerkwie. ;)


Postój nad rzeczką Ropą.



Grybów wieczorny. Znajduję ławeczkę z usb i podładowuję telefon i powerbank. Dzięki temu w ogóle mi działa. Zadaszona ławka jest przy przystanku pksu.


A na dworcu odkrywam ciekawą informację, poniekąd historyczną.

Do domu docieramy w środku nocy 19 sierpnia, ale te ostatnie dwa kilometry doliczam do sumarycznego dystansu.

  • DST 6.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 13.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Beskid Śliski 2022 - dzień 8

Środa, 17 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 3

Dziś jedziemy do jara, a po drodze serwisujemy moją skrzynkę (wymiana dziurawego pojemnika na słoiczek, bo nam się inne zapasówki skończyły).




Kluska mi fajne rzeczy rysuje w logbookach :)


Pniaczek krzyk!

Zrywam ekipę do bazy, bo nadchodzi burza... a potem okazuje się, że jednak przeszła bokiem.




Ale tak naprawdę dobrze, bo na bazie spotykamy popas koni i jest na co popatrzeć.



Na bazie odkrywam książkę z leśnymi przepisami a tam ciasteczka sosnowe.

Kluska za to jest dokarmiana przez harcerki naleśnikami. ;)


Uczestnicy

Beskid Śliski 2022 - dzień 7

Wtorek, 16 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 1

Powtórka z rozrywki czyli totalna laba i wczasy. Podmienia się ekipa na bazie, długoweekendowcy się pakują i wyjeżdżają, my zostajemy jeszcze na kilka dni. Przyjeżdża nowy turnus z gitarą, więc nuda zażegnana. ;)



Robię mały skok po jeżyny, by nagrodzić choć w ten sposób bazowych muzyków.



Beskid Śliski 2022 - dzień 6

Poniedziałek, 15 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 0

Zrobiło się gorąco, więc dzień spędzamy w hamaku. Spokojny, leniwy dzionek. :)

Oraz Tomi robi akcję powrotu bukietów na bazie. 


  • DST 14.12km
  • Czas 01:44
  • VAVG 8.15km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Beskid Śliski 2022 - dzień 5

Niedziela, 14 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 0

Czwartego dnia tylko byliśmy na jeżynach, bezrowerowo. Dziś padła propozycja rodzin, by pójść z dzieciakami w góry. W kombinowany sposób docieramy pod wiatkę na granicy i dalej per pedes. My podjeżdżamy rowerami i chowamy je w jarze, reszta ekipy albo całość pieszo (wyszli długo przed nami), albo kawałek autem (dokąd jest asfalt) i dalej pieszo. Pod wiatką po słowackiej stronie odpoczynek i rypiemy szlakiem na zachód, na Obycz. Schodzimy inną trasą. Meteor wyprzedza wycieczkę i idzie po rower do jaru, a ja spokojnie złażę z grupą. Potem on przejmuje Kluskę, a ja pędzę z kosturem parę kilometrów po rower, bo idzie burza. Deszcz łapie mnie w drodze powrotnej, ponieważ tuż przed granicą spotykam pewnego pana, z którym ucinam sobie pogawędkę... no i zanim zjadę w dół, mija nieco za dużo czasu. Ale ciepło, ulewa szybko mija, więc zero problemu. Dziewczyny po drodze do domu odkrywają super jar i jest wielka scena buntu, że one nigdzie nie idą tylko do jara. W końcu na chwilę zeszły. :)






Po drodze dziewczyny się nam urywają, żebyśmy nie podsłuchiwali ich tajnych rozmów i znajdują punkt widokowy, a przypadkiem także okop wojenny.


Baza mokra w wersji "ratujemy ławki przed deszczem, żeby pod wieczór można było na nich siedzieć".


Beskid Śliski 2022 - dzień 4 pieszy

Sobota, 13 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 0

zień spędzony na bazie, lelum polelum, w końcu idziemy drogą na jeżyny.



Moja bazowa konstrukcja przeciwdeszczowa.

Żywimy się głównie grzankami.


  • DST 9.04km
  • Teren 3.60km
  • Czas 00:50
  • VAVG 10.85km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Beskid Śliski 2022 - dzień 3

Piątek, 12 sierpnia 2022 · dodano: 23.08.2022 | Komentarze 0

Podczas dnia nr 2 miałam tylko pieszą wycieczkę na Rotundę i z powrotem, rower sobie siedział grzecznie pod tarpem. 

Tego dnia podjechaliśmy do granicy ze Słowacją, zostawiliśmy rowery pod jarem i poszliśmy na Jaworzynę.






Spotkaliśmy w oddali stado hucułów.


Kluska jedną nogą w Polsce, a drugą na Słowacji. ;)

Najgorszy kawałek od słupka do słupka

Widoki z Jaworzyny







I zjazd na dół.




Następnego dnia poszliśmy na jeżyny, więc znowu nigdzie nie jechałam. Meteor był prawie codziennie w sklepie, więc ma dłuższe dystanse. :)

  • Aktywność Wędrówka
Uczestnicy

Beskid Śliski 2022 - dzień 2 -piesza Rotunda

Czwartek, 11 sierpnia 2022 · dodano: 23.08.2022 | Komentarze 0

Po rypaniu rowerowym dnia poprzedniego poprzestałam na tuptaniu na Rotundę i poznawaniu osób na bazie w Regetowie, jak i samej bazy, która się nieco pozmieniała przez lata. Trasa piesza nie jest długa, ale też my z Kluską nienawykłe do człapania, więc jest to dla nas obu przyzwoity wysiłek. W sumie jakieś 4 kilometry marszu z hakiem.





Tomi szpanuje na bazie jako autor komiksu o kubku z kroniki. ;)

Kluska zaś siedzi w rzece i ciężko ją wyciągnąć gdziekolwiek.

Prysznic bazowy

umywalka bazowa

Ambitny mechanizm lodówki

Wodę pitną bierzemy stąd. 

Idziemy na Rotundę. Po drodze mijamy skrzynkę Meteora - Drogopotok



Kluska idzie z kijami, ale marudzi trochę. Jeszcze się nie przestawiła.

Na Rotundzie wielkie zmiany, pojawił się nawet punkt rozwałkowy. ;)


Ledwo zaczynamy robić zdjęcia, zaczyna lać i trzeba przeczekać tu i tam.






Fundament dawnej wieży obserwacyjnej

I wracamy korzystając z tego, że deszcze chwilowo minęły górę.


Wieczorem Kluska nawiązuje głębsze relacje z dzieciakami i robią wspólne śpiewanki przy ognisku.