Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 13.85km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiezienie skrzynki do Babskiego Borka koło Babskich Bud

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 2

Babskiej skrzynki. Trasa wiodła przez Wiskitki (do młyna) i w bok na Oryszew. Spodziewałam się klasycznego wmordewinda a tu niespodzianka, wiatr w plecy. To pewnie dlatego,że jechałam bez Tomiego(za to z Tomiego termosem i kanapkami do pracy). Po drodze były krzyże, kapliczki i budowa autostrady. Wreszcie park i pałac w Guzowie. Potem do lasu, a tam ścinka. A raczej krajobraz pościnkowy. Reaktywować skrzynki się nie dało, bo niezłą masakrę piłą mechaniczną tam odstawili. Myślałam, że zrobię tam drugi postój, ale okoliczności zmusiły mnie do szybkiej ewakuacji. Wracałam przez Wolę i Sokule, a potem las podżyrardowski. Ostatni postój na ostatnią kanapkę zrobiłam tuż pod Żyrardowem, na skraju jakiegoś bajora poroztopowego, za to z żabami(bajoro, nie kanapka).



Komentarze
lavinka
| 18:43 sobota, 2 kwietnia 2011 | linkuj Przez środek Puszczy Wiskickiej buduje się obwodnica Żyrardowa, także nie jest różowo niestety.... w Kampinosie o tej porze bardzo mokro(tam gdzie bagna), uważaj.
el kondor | 13:30 sobota, 2 kwietnia 2011 | linkuj No, tak, te ścinki to niestety są zmora lasów. w połowie marca odwiedziłem po 4-miesięcznej przerwie Puszcze Bolimowską i maszerując dogą z Bud Grabskich do Miedniewic zauważyłem istne pobojowisko w miejscu, gdzie jeszcze w pazdzierniku ub.roku rósł las! W lasach podłódzkich tez tną na potęgę.
A wracajac do waszej wycieczki, to nigdy nie byłem w Puszczy wiskickiej, bo tak nazywane są czasem lasy na zach. od żyrardowa, chociaż wieś Wiskitki jest bardziej na północ od nich. Jak tam jest w tej niby puszczy?
Jutro uderzam w wasze strony (na 4 kołach oczywiscie, bo dopiero dziś pierwszy raz wsiadłem na rower po 5-miesiecznej przerwie!). Cel - Puszcza Kampinoska albo Bolimowska. Zastanawiam się właśnie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]