Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2020

Dystans całkowity:354.68 km (w terenie 65.30 km; 18.41%)
Czas w ruchu:22:14
Średnia prędkość:15.95 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:20.86 km i 1h 18m
Więcej statystyk
  • DST 23.14km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:35
  • VAVG 14.61km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po lesie

Niedziela, 17 maja 2020 · dodano: 17.05.2020 | Komentarze 4

Kluska zła jak piorun, bo robiła z rana tor przeszkód dla monstertrucków z książek, a tu rodzice do lasu wyciągają i na skrzynki. No i przez to pół wycieczki mieliśmy nadpsute, bo w lesie nie dało się zrobić porządnego toru. Skrzynka przy kamieniu pamiątkowym Tymoteusza Tatara trochę poprawiła humor, ale tam strasznie wiało i się postanowiliśmy wynieść. Podjechaliśmy do stałej miejscówki obok kamienia i trochę poganialiśmy się w berka. Pod koniec dnia zaczęło kropić, ale dobrze, że nie wróciliśmy wcześniej, bo przez Żyrardów poszła główna zlewa, a na nas nawet dobrze nie popadało.





Pokrzywa na środku rzeki :)



Pierwsze konwalie zaczynają kwitnąć

Tarp rozbity nie naprędce, bo najpierw rozplątywałam linki. ;)

Kluska na kocu rysuje komiks (słynne pięć minut spokoju dla rodziców), a bohater drugiego planu foci robale. :)


  • DST 19.65km
  • Teren 13.80km
  • Czas 01:24
  • VAVG 14.04km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka po lesie

Środa, 13 maja 2020 · dodano: 14.05.2020 | Komentarze 2

Tak na przewietrzenie. Kluska dziś robiła ciasto własnego pomysłu i w ogóle chyba przedawkowała las i z przyjemnością siedzi sobie w domu i się bawi zabawkami. ;)
A ja mam akurat nieco wolnego między jednym zalaniem zleceniami a drugim spodziewanym, więc korzystam z kawą na luzie i bez stresu. Staram się jakoś funkcjonować w tym cyrku, choć coraz częściej pukam się w czoło. Brakuje mi azylu na wsi, z jakimiś kurami albo sadem, zajęłabym się pieleniem ogórdka, to by mi kanarki w głowie nie kwitły. Kwitnie i zieleni się za to przyroda, ostatnie deszcze sporo pomogły i już nie jest sucho.






  • DST 17.34km
  • Teren 2.80km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.01km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niespodzianka, bo na wiadukt kolejowy

Poniedziałek, 11 maja 2020 · dodano: 12.05.2020 | Komentarze 3

Znowu na zielono, ale tym razem w miejsce, gdzie kiedyś miał jechać pociąg. Ale nie jedzie. ;)






Białe niezapominajki







  • DST 17.10km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:01
  • VAVG 16.82km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do lasu przy cmk

Niedziela, 10 maja 2020 · dodano: 12.05.2020 | Komentarze 0

Dziś bliżej i znowu krócej, bo chmury idą.







  • DST 24.64km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 16.07km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Lasu Radziejewskiego

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 12.05.2020 | Komentarze 0

Dziś dalej, ale za to krócej, bo jakieś zlewy szły na nas, to urwaliśmy się godzinę wcześniej.








  • DST 21.71km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:23
  • VAVG 15.69km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Nad Pisię czyli coraz bardziej zielono

Piątek, 8 maja 2020 · dodano: 08.05.2020 | Komentarze 4

Nareszcie więcej liści, które tłumią szum drogi w oddali. W tajnej skrytce szałasu przybywa wpisów. :)













Miałam głupi pomysł i wymyśliłam łódeczkę. Popłynęła, zdjęcie mi nie wyszło. Tomi się uniósł honorem scyzoryka i zrobił własne. W efekcie Kluska znowu wpadła do wody i trzeba ją było przebrać. Normalnie.... ;)




  • DST 17.52km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 16.43km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pierwsze majowe kilometry

Poniedziałek, 4 maja 2020 · dodano: 04.05.2020 | Komentarze 2

Majówka była niestabilna pogodowo, to sobie dla odmiany posiedzieliśmy w domu, w końcu czasem trzeba odkurzyć dywan, pozmywać albo zrobić pranie czy nie wiem, ułożyć puzzle. ;)
A dziś o poranku kierunek las. Kluska kazała mi biegać, a ja na wiosnę miewam gorsze dni, kiedy i bieganie mi nie wychodzi i nic w zasadzie. Kilka dni migreny pod rząd mnie nieco zmęczyło, więc się zbuntowałam i goniłam na piechotę. To się nie podobało, ale w końcu Klusek zaakceptował, że ta mama to jest "do niczego" i już po kwadransie bycia obrażoną (słusznie, no bo co w końcu) zaakceptowała bardziej intelektualne zabawy. ;)