Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2022

Dystans całkowity:183.13 km (w terenie 9.30 km; 5.08%)
Czas w ruchu:12:16
Średnia prędkość:14.93 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:15.26 km i 1h 01m
Więcej statystyk
  • DST 8.35km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 11.13km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do lasu zamiast na zbiórkę

Niedziela, 2 stycznia 2022 · dodano: 02.01.2022 | Komentarze 2

Kluska rano się zbiesiła i oprotestowała socjalizację, wolała jechać karmić ptaki z nami. Nooo doobra, w sumie jakoś tak dawno nie byliśmy w lesie w trójkę. No to siu. Najpierw na polankę, a potem spacerkiem po lesie i na koniec dłuższy postój na granicy wycinki, którą nareszcie 2 lata temu zaczęto zalesiać (wycięli drzewa z 5 lat temu, jak nie więcej). Minie jeszcze 10 lat, zanim to zacznie przypominać las. Powinny być kary za wycinanie tak ogromnych obszarów. Ale mieszkamy w kraju z dykty i kartonu. :(

Niska prędkość średnia, bo nie zdejmowałam ślicznika na łażenie.

Offca uczestniczyła aktywnie w rozdawaniu pokarmu. ;)






Znaleźliśmy szałas... hm, wypadałoby go mocno "naprawić". ;)






Znaleźliśmy drzewo w kształcie litery T







Postój przy drodze



Odrastająca wycinka, o której pisałam na początku.

Meteor dostał głupawki i zaczął się maskować.


Uczyliśmy się angielskiego ;)

Kupa sarny. Kluska mnie prowadziła do niej kilkadziesiąt metrów przez las.

A to prawdopodobnie kupa jemiołuszki lub paszkota (też ptak).

A to ja i Kluska :)



  • DST 3.07km
  • Czas 00:16
  • VAVG 11.51km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do ekoparku

Sobota, 1 stycznia 2022 · dodano: 01.01.2022 | Komentarze 0