Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 72.97km
  • Teren 0.20km
  • Czas 03:24
  • VAVG 21.46km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wycieczka do Arkadii

Poniedziałek, 9 września 2013 · dodano: 09.09.2013 | Komentarze 7

Dziś pedałowało się naprawdę lekko. Jak nigdy wiatr wiał albo w plecy, albo lekko z boku. tylko krótki odcinek mieliśmy bocznym mordewindem, bo Tomi jakoś ponawigował nie tam gdzie trzeba i musieliśmy zrobić pętelkę. Wracaliśmy przy słabym wietrze z Arkadii przez Miedniewice, trochę padało, ale szybko przeszło. Uciekliśmy chmurze. W Miedniewicach zaczął wiać mocniejszy wiatr, ale podczas jazdy nie przeszkadzał, bo zmienił kierunek w ciągu dnia na bardziej korzystny z naszego punktu widzenia.
Po jeżdżeniu po górach jazda po płaskim jest taka lekka! Oczywiście musieliśmy się zatrzymać na mały popas w Miedniewicach, w końcu to sanktuarium Świętej Rodziny przy posiłku ;)

A po Nieborowie i Arkadii pieszo, rowerki odpoczywały w krzakach :)




Komentarze
lavinka
| 21:24 wtorek, 10 września 2013 | linkuj Skończyłam! Choć pewnie potem jeszcze dogram fotki z ostatniej nocy i dnia, bo są jeszcze u Meteora.
huann
| 20:59 wtorek, 10 września 2013 | linkuj To poczytam podwójnie: każdy dzień razy dwa. W ten sposób wyprawa wydłuży się dwukrotnie za free!
lavinka
| 19:57 wtorek, 10 września 2013 | linkuj To ja się pomału sprężam, jeszcze dzień rowerowy do opisania mi pozostał i ostatni dzień pieszy. Końcówkę z dowozem rowerów z lotniska już mam w redakcji :) Meteorowi zleci dłużej, bo on ma do opisania trasy, skrzynki, porządne statystyki, nie takie tam wrażenia jak u mnie.
huann
| 19:53 wtorek, 10 września 2013 | linkuj Co do Longinady, to poczekam na komplet wszystkich dni i pożrę czytelniczo naraz ;) A co do średnich, to podobnie nam wychodziło z M. w Małopolsce - szybkie zjazdy i powolne wjazdy dały średnią... kompletnie średnią, jakbyśmy po płaskim jechali.
lavinka
| 09:16 wtorek, 10 września 2013 | linkuj @Marusia: Dziękuję. Tym bardziej że mam wrażenie, że wyszły koszmarnie i Twoje słowa mnie pocieszyły :)

@Huann: Też jestem pod wrażeniem. To chyba coś na kształt rekordu, zazwyczaj nie miewam powyżej 17. A w tym roku mniej jeżdżę, za to szybciej. Nawet w Norwegii poza jednym dniem miałam wysoką średnią, ale ona jest nieco przekłamana, bo sporo było zjazdów, na których grzałam po 35-50km/h. jakoś równoważyły wspinanie się do góry metodą pieszego rowerzysty ;)
huann
| 06:27 wtorek, 10 września 2013 | linkuj Jaka ładna średnia! :) No i cała wycieczka oczywiście też :D
marusia
| 21:32 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj Klimatyczne te zdjęcia w ruinach.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kapot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]