Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 3.91km
  • Teren 0.20km
  • Czas 00:24
  • VAVG 9.78km/h
  • VMAX 12.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

15/365 Pierwszy śnieg!

Środa, 15 stycznia 2014 · dodano: 15.01.2014 | Komentarze 12

Powiem szczerze, obawiałam się tego dnia. Zwłaszcza jak w porze mojego wyjazdu sypało straszliwie. Ale i tak nie mogłam wyjść, bo Klusięciu spać się nie chciało. Jak wreszcie usnęła, to zrobił się wieczór i śnieg przestał padać. No to w drogę!

Miałam plan awaryjny z parasolem. Co prawda jeszcze nigdy nie jeździłam z parasolem w śnieżycę, ale kto wie, może kiedyś uda się spróbować. Tym razem omijałam szerokim łukiem ruchliwe ulice i dlatego pojechałam skrótem przez Haberlak. Godziny szczytu a mi życie miłe. Co prawda nie było na jezdni lodowiska, ale nigdy nic nie wiadomo. Okazało się, że na łysych oponach też da się jeździć po śniegu. Tylko mi się dynamo nieco ośnieżyło, a poza tym luz blues.

W drodze powrotnej postanowiłam sprawdzić miejsce, gdzie Wariag (w poprzednim wpisie) doszukiwał się na zdjęciu kadru z Żyrardowa. Miejsce z latarnią z poprzedniej wycieczki to nie było to, zupełnie inny układ okien. Ale miałam inny trop, żołnierze na bank szli główną ulicą miasta. I rzeczywiście, znalazłam TEN budynek. No to mogłam już wracać do domu. Spora część trasy ciągiem pieszorowerowym, część chodnikami (w czasie takiej pogody wolno jeździć rowerem po chodniku).

Najczęściej jechałam 10km/h.



Budynek dla Wariaga przy ulicy 1 Maja.

A na wariagowym zdjęciu wyglądał tak:


Komentarze
huann
| 16:27 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj Wolę ze słoniny, bo więcej ;)
lavinka
| 15:10 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj Kotlety z koniny?
huann
| 11:32 poniedziałek, 20 stycznia 2014 | linkuj Żołnierze! Żelazna porcja armatniego mię... znaczy, tuszonki ;)
meteor2017
| 21:50 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj Nie tak trudno namierzyć budynek, jeśli się ostał do dziś :-) Budynków ceglanych jest co prawda u nas dużo, ale większość domów robotniczych jest niemal identyczna i wydląda tak:
http://tomi.blox.pl/2012/03/Domy-robotnicze-Zyrardow-wczoraj-i-dzis-2.html

Te ze zdjęcia są u góry półokrągłe, i do tego różnej szerokości... poza tym pierwszym miejscem do szukanie jest trasa przelotowa, czyli ul. 1 Maja (wtedy Wiskicka) prowadząca do słupa wiorstowego w Radziejowicach i Mszczonowa z jednej strony, a z drugiej na Wiskitki i Sochaczew.

Tam właśnie jest nieco budynków bardziej zróżnicowanych, szukać też można na dwóch uliczkach równoległych... a odpadają np. wille wyższych urzędników (tzw. pałacyki) bo mają niektóre elementy elewacji tynkowane.
Gość wariag | 21:40 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj Oni wzbudzali chyba większy popłoch w głębi Rosji aniżeli u nas. Tam pacyfikowali całe wsie, podpalali je. Przynajmniej tak się działo podczas rewolucji 1905-07.
Kozacy zresztą nie byli darzeni sympatią także wśród "kolegów po fachu" czyli kawalerzystów z innych (nie kozaczych) formacji. Chyba dopiero na początku Wielkiej Wojny zaczęto ich traktować jako towarzyszy broni.
Do dzisiaj na rosyjskich i ukraińskich portalach historycznych toczą się spory : czy kozackie pułki były przede wszystkim formacją policyjną czy też wojskową. Jaki był z nich pożytek zwłaszcza na początku I wojny. Ja tam za nimi nie przepadam szczerze mówiąc.
meteor2017
| 21:39 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj Mur jest nieco w bok... zdjęcie było robione mniej więcej z miejsca gdzie jest obecnie brama na teren zakładów, lub na lewo od niej gdzie stoi współczesny budynek. Dwie wojny temu mógł tam stać inny budynek, który mógł być zniszczony np. w 1915 gdy wycofujący się Rosjanie wysadzili fabrykę w powietrze.
lavinka
| 21:22 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj A. Czyli może kozacy nie budzili aż takiego popłochu jak nam wmawia oficjalny nurt historyczny.
Gość wariag | 21:07 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj Chyba jednak nie Żydówki. One zawsze szukały okazji, żeby coś żołnierzom sprzedać. Sporo fotek widziałem (co prawda większość z Galicji, z okresu Wielkiej Wojny) na których Żydzi i Rosjanie budzą wzajemne handlowe zainteresowanie.
lavinka
| 20:22 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj To mogły być żydówki, w tamtych czasach w Żyrardowie mieszkało dużo z tej nacji, zazwyczaj skrajna nędza. Wtedy człowiekowi jest wszystko jedno, Polak, kozak, czy kto tam się wlecze.
Gość wariag | 20:15 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj Na takie detale jak bose stopy moje oczy już za stareńkie chyba :(
Mnie najbardziej zainteresowała całkowita obojętność obu tych grup (kobiet i Kozaków) względem siebie. To foto jest wyjątkowe, a widziałem wiele, wiele podobnych. Np te kobiety w czerni - czy to żałoba czy może strój codzienny?
lavinka
| 19:23 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj A wiesz, jak się mocno powiększy zdjęcie, to widać w tle za Kozakami kobietę... ona chyba jest bosa...
Gość wariag | 15:17 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj No, no, gratuluję :)
Nie wierzyłem mówiąc szczerze, że Ci się uda wyjaśnić tę tajemnicę. A już tempo w jakim to zrobiłaś wprawiło mnie w osłupienie. BRAWO.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]