Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 7.57km
  • Teren 0.60km
  • Czas 00:33
  • VAVG 13.76km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

58/365 Nad staw i prawie do lasu

Czwartek, 27 lutego 2014 · dodano: 27.02.2014 | Komentarze 11

Tomi pokazał mi z rana retroprasówkę (17 lutego ,19,20,21 kwietnia 1915, Kurjer Warszawski) związaną z lodem i wodą i do niej dostosowałam dzisiejszy kurs. Pojechałam w miejsce, gdzie jeszcze musiał być lód czyli nad staw Jana po drugiej stronie torów. Śmietnisko tam ogromne, jak to na polskiej ziemi niczyjej, ale lód rzeczywiście był. Przy okazji dojeżdżając zawadziłam pedałem o krawężnik. Na szczęście się nie wywaliłam i nie wjechałam nikomu pod koła, ale muszę na tym zakręcie uważać. Nad stawem sielanka, kaczki, butelki, wędkarze, młodzież po szkole i rodzice z dziećmi. A ja w drogę. Wracałam nie tą samą trasą przez mały tunel, ale górą po betonowym prowizorycznym przejściu dla pieszych. Tam złapałam pociąg do Łodzi. Zamiast prosto do domu skręciłam do lasu i omal tam nie wjechałam (no może do obwodnicy bym dojechała, bo droga ciut błotnista i dalej pewnie gorzej), ale mi śmignął przede mną rowerzysta i mi się włączył tryb aspołeczny. Dwoje rowerzystów na krótkim odcinku w środku lasu to za dużo. Wróciłam skrótem przez park (mogłam strzelić Pisię nr ale zapomniałam) i haberlak.







Komentarze
huann
| 18:53 piątek, 28 lutego 2014 | linkuj No dobrze, była to trasa w kształcie (z grubsza) pięćdziesiątki ósemki ;p
lavinka
| 22:27 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj Moim zdaniem przypomina mrówkojada stojącego na tylnych łapach :)
meteor2017
| 22:18 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj To jest bumerang z peryskopem
huann
| 22:10 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj Dziś, jak widzę z mapki, była to trasa w kształcie nieregularnej skończoności? ;)
lavinka
| 21:22 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj Już się bałam, że to u mnie i znów będę poprawiać ;)
Grubości lodu nie sprawdzałam, bo za stromo przy brzegu.A poza tym i tak się ludzie gapili, że rower fotografuję ;)
meteor2017
| 20:42 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj Rany, miało być Kurjer a nie Kuryer ;-)
meteor2017
| 19:33 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj Ano, zasadniczo ostatnio siedzę w gazetach z 1914 i 1915 więc 99% tego co podrzucam lavince pochodzi z tych lat :-) Tyle że zwykle zapomina zapodać daty, o czym je Wy w logach, albo ja paszczowo przypominam. I faktycznie większość na razie jest z Kuryera Warszawskiego, Łódzkiego i Gazety Łódzkiej... ale mogę się też trafić np. kawałki z pis ilustrowanych (Świat, Tygodnik Illustrowany), czy satyrycznej Muchy, więc z gazetami jest większy rozstrzal.
Gość wariag | 18:05 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj @Lavinka - no tak, to przeca kacze (apolityczne naturalnie) runy ! Napis głosi: "Pani Lavinka tu była ale grubości lodu nie mierzyła".
lavinka
| 17:35 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj @Oelka: jak na śmierć znów zapomniałam o źródle, przepraszam. Większość retroprasówki wrzucam z Kurjera Warszawskiego i Łódzkiego, z lat 1914-1915.
@Wariag: Raczej ślady po przestępujących z nogi na nogę kaczkach.
oelka
| 16:38 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj Z którego roku są te newsy Kuriera Warszawskiego? Na pewno z lat 1901-14. Oczywiście mnie najbardziej zainteresował środkowy z zalaniem stacji Most, która to leżała za wałem przeciwpowodziowym i stosunkowo nisko nad Wisła. W ten sposób przez jakiś czas były dwie oddzielne koleje na prawym brzegu Wisły tego samego właściciela :-)
Gość wariag | 16:32 czwartek, 27 lutego 2014 | linkuj A cóż my widzimy na fotce pierwszej? Runy jakoweś?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]