lavinki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Inne linki

Znajomi

wszyscy znajomi(46)

Moje rowery

Rower pożyczony od Tomiego 88 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 6.28km
Teren 0.20km
Czas 00:27
V_AVG 13.96km/h
V_MAX 19.00km/h
Kalorie 130kcal
Sprzęt Pradziadek
Aktywność Jazda na rowerze

84/365

Wtorek, 25 marca 2014 · dodano: 25.03.2014 | Komentarze 8

Byłaby dłuższa, ale zapomniałam zabrać rękawiczek i mi łapy zmarzły. Endo włączyło się z opóźnieniem, to i trasa niekompletna.

Kategoria Bliskie wycieczki 3 stopnia

Komentarze

lavinka | 20:44 środa, 26 marca 2014 | linkuj Ja się bardzo mało integrowałam i nie pamiętam imion połowy grupy. Ale ja to jestem aspołeczna i wstydliwa ;)

meteor2017 | 16:42 środa, 26 marca 2014 | linkuj @lavinka - no i wpadają sami znajomi :-) co prawda z grupą główną Longinady spotykaliśmy się głównie na noclegach i posiłkach, ale to w końcu też znajomi :-P

Gość wariag | 14:35 środa, 26 marca 2014 | linkuj A na balkonie mój ulubiony wzorek z antycznej Grecji :)

lavinka | 10:05 środa, 26 marca 2014 | linkuj @Aneta: Bardzo mi miło, myślałam że tu wpadają tylko sami znajomi, cieszę się że się ujawniłaś. Rozumiem, że przywykłaś już do tego, że w komciach bywają dziwne rozmowy ;)

@Huann: Tą fotką wywołałam burzliwą dyskusję na pewnej grupie fejsbukowej, poświęconej slow jeździe na rowerze. Że tam sporo Amerykanów, to było dość ciekawie. Może nie flejm, ale dużo ciekawych wniosków i kondolencji dla mnie ;)

huann | 08:12 środa, 26 marca 2014 | linkuj Zdjęcie nr 2 rani moje serce do żywego. Ale takich miejsc jest zatrzęsienie. Jak to dobrze, że pan Religa skonstruował przeszczepy. Ale że w naszym pięknym kraju - to, jak widać - nie przypadek ;)

Aneta | 22:13 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj Cześć Lavinka!
Super to zdjęcie czarno-białe! Od jakiegoś już czasu odwiedzam Twojego bloga;) jak bym miała określić bardziej szczegółowo to od powrotu z Norwegii z longinady:)
Zazdroszczę Ci tych codziennych wypadów rowerowych po jednym z moich ulubionych miasteczek!
Pozdrawiam!

lavinka | 19:59 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj Dwa razy czterdzieści i cztery :)

Gość wariag | 19:51 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj A imię jego 40 i 4 :)

Komentuj