Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.84km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 13.72km/h
  • Sprzęt Dziuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po promach nadwiślańskich

Sobota, 16 sierpnia 2008 · dodano: 16.08.2008 | Komentarze 0

Po promach nadwiślańskich wycieczka z rowerem. Promy darmowe, rowerom przyjazne.
Najpierw do metra Słodowiec i przystanek przy sklepie. Potem pojechaliśmy (już w trójkę) na północ ścieżką rowerową wzdłuż Marymonckiej, a potem od Dewajtisu Lasem Bielańskim i dalej na Park Młociński blisko pałacyku Bruhla. Potem w Burakowie (Łomianki) skręciliśmy na prom i dalej promem na drugi brzeg, w rejonie Tarchomina/Białołęki. Dalej wałem na południe, aż do mostu Grota-Roweckiego i dalej pod nim na południe aż do Zoo. Tam mały postój na plaży i czekanie na kolejny prom. Ten zawiózł nas w okolice Starówki. Stamtąd rowerami polecieliśmy do portu Czerniakowskiego,ale w międzyczasie zrobiliśmy mały postój nad Wisłą. Z kolei przy porcie spoczęliśmy na leżaczkach czekając na jeszcze jeden prom. Ten zawiózł nas na mini plażę i trochę na niej posiedzieliśmy. Potem ruszyliśmy wzdłuż wału miedzeszyńskiego na północ aż do mostu Świętokrzyskiego na który wjechaliśmy i wróciliśmy drugą stroną z powrotem na Pragę. Dalej znów na północ, do Zoo i tej samej plażowej przystani co poprzednio. I znów na Starówkę. Tam rozstaliśmy się z Tomim i pojechaliśmy ścieżką do mostu Gdańskiego i stamtąd do metra Dworzec Gdański. >>> Słodowiec i znów myk myk do domku na Wawrzyszewie, bo z zachodu szła burza. Zdążyliśmy :)


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]