Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.85km
  • Czas 02:58
  • VAVG 18.49km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Kalorie 1130kcal
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

233/365 Po dwie skrzynki

Niedziela, 24 sierpnia 2014 · dodano: 24.08.2014 | Komentarze 0

Pod koniec dnia przestało padac, więc pognaliśmy z Meteorem po dwie nowe skrzynki w okolicy. Ledwo wyszliśmy, znów zaczęło padac, ale zabrałam pelerynkę i zrobiłam z niej użytek. Niestety trochę wiało i pelerynka utrudniała mi jazdę. Na szczęście szybko deszcz się skończył i dalej jechałam już bez większych przeszkód, nie licząc bocznego mordewindu. Dotarliśmy do kościoła w Żukowie, znaleźliśmy skrzynkę i ogrzaliśmy się ciepłą herbatą z termosu. Sezon na kawę mrożoną uważam oficjalnie za zamknięty ;)
Powrót przez Karolinę, ale wcześniej druga skrzynka na górce. Potem znów zaczęło kropić, ale wyjechaliśmy spod mokrej chmury i po dopiciu ciepłej herbaty po drodze, wróciliśmy do domu. Jakoś koło 21.30, więc po zmroku. Tylko że w drodze powrotnej znów wiało w pysk. Tu nie mieliśmy szczęścia.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]