Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.68km
  • Teren 2.50km
  • Czas 03:30
  • VAVG 17.62km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Oglądanie murali w Grodzisku

Poniedziałek, 19 października 2015 · dodano: 20.10.2015 | Komentarze 35

Pomyślałam sobie, a - baterie wytrzymają i radośnie nie naładowałam ich w nocy. Oczywiście padły w pierwszej połowie wycieczki. No trudno, za gapowe się płaci, ale przynajmniej się nie napracowałam przy obracaniu i docinaniu. Po zmarnowanym deszczowym weekendzie udało się zagospodarować większą część poniedziałku. Tradycyjnie przez Izdebno Kościelne ominęliśmy duży ruch samochodowy i wbiliśmy się do Grodziska od północy. Tunelem pod torami i myk na dworzec. Tu miały być namalowane dwa murale, jeden z retro stylem owszem - był, fociłam go już na innej wycieczce po okolicy, drugiego - nie ma. Ale za to w tym miejscu zbudowano pochylnię dla rowerów, wózków i niepełnosprawnych, miło że o tym pomyślano. To znaczy zejść z peronu zrobiono parę, a nie tylko jedno przy dworcu. Poza tym przy budynku dworca przybył pomnik kolejarza.

Przy okazji oglądania murali keszowaliśmy, ale jak to miejski geocaching, dużo płotów i zielska, parę skrzynek nie udało się znaleźć. Murali było jednak sporo i nie wiem, co mi się najbardziej podoba. Czy foka, czy jednak minimalistyczne żaglówki, czy brzydko namalowana, ale jednak pomysłowa orkiestra 50 muzyków? Każdy był na swój sposób ciekawy. A przecież była jeszcze "ławeczka", która bardzo mi się kojarzy z dowcipem o latarni przed domem sołtysa Wąchocka, albo inne trafo z morskimi żyjątkami.

Na uwagę zasługuje mini centrum kulturalne czyli Pawilon Kultury w Grodzisku Mazowieckim, z bardzo nowoczesnymi rzeźbami udającymi ławki, siedziska i stół do gry w warcaby ;)

Miałam też okazję wypożyczyć rower miejski, o tej porze raczej mało używany przez grodziszczan, raz że godzina w środku dnia, dwa że większość mieszkańców i tak woli swoje rowery. Coś w tym jest, jazda rowerami od next bike to sport na granicy hazardu. Czy hamulce będą działać? Czy siodełko da się podwyższyć? Czy lampki świecą? Czy w ogóle da się wypożyczyć rower, bo terminal nie zawsze działa, a czasem pin trzeba wklepać trzy razy, bo pierwsze dwa nie zaskakują i program wraca do poziomu logowania... a czy w ogóle mamy odpowiednio dużo kasy na koncie, bo od pewnego pułapu nie można wypożyczać? Ojoj. Jednak udało się za drugim podejściem. To znaczy już przy drugiej stacji, pierwsza była rozwalona, najprawdopodobniej czyjąś pięścią (ewidentne uszkodzenie mechaniczne), resetowała się co chwila. No i pin wszedł za drugim razem. Oczywiście oddanie roweru to kolejny wysiłek, jeszcze nigdy nie udało mi się go wsadzić na miejsce od razu. Czasem zmieniam miejsce i wciskam go w inne, ale to zawsze szarpanina.

Byliśmy też pod grodziskim kirkutem (niestety zamknięty) i tu między innymi szukałam skrzynki GC. Problem, że jej nie było tam, gdzie powinna być. Gieps mi szalał, więc przeszłam na drugą stronę ulicy i zaczęłam ponownie się namierzać. I zobaczyłam ją. Skrzynkę. Na wysokości prawie czterech metrów (miała być na dwóch i w innym miejscu). Uuuu! Odwróciłam się na pięcie i poszłam szukać narzędzia do podjęcia pojemnika. Główka pracuje! Gdyby takie zadania były na testach inteligencji, może miałaby nareszcie wynik powyżej 50, khe, khe. No jakoś często wg testów jestem upośledzona umysłowo. A wg innych ponadprzeciętnie inteligentna. Coś z tymi testami jest nie tak. ;)

Wracając wpadliśmy do podgrodziskiego grodziszcza zwanego "Szwedzkimi Górami". Swojej skrzynki nie przeserwisowałam ze względu na pałętającą się młodzieć, ale tak czy siak wizja lokalna zrobiona. Wycięli wszystkie krzaczki i drzewa, przez co teren stracił na malowniczości. Ale z drugiej strony lepiej widać zarys grodziska, coś za coś. Za to bardzo podobały mi się tablice informacyjne o ludziach żyjących w takich miejscach. Fascynujące.



















Komentarze
Gość wariag | 10:07 piątek, 23 października 2015 | linkuj @Lavinka - to też, ale najczęściej są jednoosobowe komfortowe kabiny, przynajmniej tak było na naszych supertankowcach w 2 połowie lat 70-tych ;) Jak taki kolos płynął to nie widział nawet jakiegoś "drobnoustroju" pętającego mu się przed dziobem. Prawdopodobnie w ten sposób zatonął nasz jacht "Janosik" w 1975 :(
lavinka
| 09:54 piątek, 23 października 2015 | linkuj W tankowcach to chyba częściej są szalupy ratunkowe, prawda?
Gość wariag | 05:31 piątek, 23 października 2015 | linkuj Czysto teoretycznie tak, przy założeniu że zenza jest czysta, ale to rzadko się zdarza. Bo nieczystości w zenzie też mają wpływ na sposób tonięcia jachtu. Zresztą takie drobnoustroje pływające to nie moja bajka, może porozmawiamy o tankowcach ?
meteor2017
| 20:19 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Czyli czysto teoretycznie - jest to możliwe :-)
Gość | 19:47 czwartek, 22 października 2015 | linkuj @Meteor - to zależy chyba w którym miejscu dna wyświdrowały tę dziurę i jaki jest rozkład kajut, kambuza itp kanciap na jachcie. Jeżeli jest to idealnie symetryczne i w tych pomieszczeniach przestrzeń do zalania wodą jest sobie równa to teoretycznie może tonąć na równej stępce. Zresztą co innego jest tonąć na równej stępce a co innego utonąć (tj osiąść na dnie) na równej stępce.
Koniec wykładu, pora się napić i kimnąć się po wachcie ;) Over.
huann
| 19:22 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Pojawię się z pomocą, jak nadejdą posiłki ;p
lavinka
| 17:06 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Zawsze jest jakiś wyjątek. :)
meteor2017
| 17:03 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Ok, to jest jeden z przypadków... ale nie wyklucza on przypadku ze szczeliną pod drzwiami, dziurki w oknie po kolizji z mewą, czy drugiej w ścianie wyświdrowanej przez świdrakowca.
lavinka
| 16:59 czwartek, 22 października 2015 | linkuj W kabinie nie jest tożsame w wodzie. Kabiny są dość szczelne dzisiaj.
meteor2017
| 16:58 czwartek, 22 października 2015 | linkuj W każdym razie jest człowiek w wodzie i nie za burtą... czyli obaliłem, twierdzenie że "w wodzie" = "za burtą"
meteor2017
| 16:56 czwartek, 22 października 2015 | linkuj A teraz odliczamy jak szybko pojawi się huann z pomocą w tym wątku.
lavinka
| 16:55 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Wtedy to się nadaje SOS. I znowu gadamy o jedzeniu.
meteor2017
| 16:52 czwartek, 22 października 2015 | linkuj No dobra - człowiek w kabinie, drzwi zamknięte, ale woda wlała się szparą pod nimi. Jaki by rzut, czy przekrój nie wykonać, to delikwent jest w środku.
lavinka
| 16:50 czwartek, 22 października 2015 | linkuj @Meteor: To jest za burtą w przekroju, a nie w rzucie poziomym.
@Wariag: Jeśli mają dużą dziurę w kadłubie, to jak najbardziej, ale oczywiście raczej drewniane, nie z tworzyw sztucznych.
meteor2017
| 15:52 czwartek, 22 października 2015 | linkuj @pierdyliardmaran - teoretycznie tak, ale w prachtyce wcześniej czy później natrafiamy na ląd i wychodzi nam most.

@wariag i tonięcie - a co w przypadku dziury w dnie wyświdrowanej przez świdrakowce?

@lavinka - no ale ja piszę o przypadku gdy człowiek jest jednocześnie w wodzie i nadal w statku...
lavinka
| 15:33 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Przy zatopionym jachcie człowiek jest w wodzie, czyli poza jednostka pływającą. Liczy się jako "za burtą", czyli jednostka mijająca (każda) ma obowiązek go ratować. Oczywiście w kolejności od najbliższej, lub raczej mającej możliwość najszybciej się do osoby w wodzie podpłynąć, bo to nie jest jednoznaczne.
Gość wariag | 15:10 czwartek, 22 października 2015 | linkuj @Lavika - raczej nie, bo na równej stępce jachty raczej nie toną, zazwyczaj z przechyłem na burty, rufę albo dziób ;)
Gość wariag | 15:07 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Tyz prowda co do pierdyliardmarana no bo jeśli wziąć np taką prymitywną nawet tratwę to może mieć teoretycznie nieskończoną ilość kadłubów ;)
meteor2017
| 14:56 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Pierdyliardmaran
huann
| 14:27 czwartek, 22 października 2015 | linkuj A ilumarany są maksymalnie? Kwadromaran? Kwintomaran? A może jeszcze więcej? Kto wie?
meteor2017
| 14:14 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Jeśli jacht tonie, a człowiek nie wyskoczył... to człowiek w burcie ;-)
lavinka
| 10:23 czwartek, 22 października 2015 | linkuj Ej, a może on tonie? Człowiek za burtą!
meteor2017
| 07:56 czwartek, 22 października 2015 | linkuj No, toż tu masz same żagle bez masztu... ba, nawet bez kadłuba!
Gość wariag | 05:44 czwartek, 22 października 2015 | linkuj @Lavinka - ja nie pytam o wizję artysty tylko o minimalizm. Minimalistyczna byłaby żaglówka z "gołymi" masztami, bez postawionych żagli ;)

@Meteor - ten znaczek :
http://www.filatelistyka.org/catalog/01777.jsp
meteor2017
| 20:33 środa, 21 października 2015 | linkuj Te znaczki?
http://colnect.com/en/stamps/list/series/33902-Polish_Sailing_Ships/country/4365-Poland
meteor2017
| 20:21 środa, 21 października 2015 | linkuj Bo ino dwa żagle się ostały ;-P
lavinka
| 20:02 środa, 21 października 2015 | linkuj Wcinanie się w wizję artysty to śliski temat. My, prości ludzie, możemy nie zrozumieć. ;)
Gość wariag | 19:59 środa, 21 października 2015 | linkuj ... albo nawet trimaran ;) No dobra, ale dlaczego ona minimalistyczna akurat ?
lavinka
| 19:40 środa, 21 października 2015 | linkuj Czy to jest Opty, to tak naprawdę nie wiadomo. Może to nie jest jacht Teligi tylko widok z jachtu Teligi, zatem może być to hipotetyczna żaglówka, a kto wie, może nawet katamaran.
meteor2017
| 19:23 środa, 21 października 2015 | linkuj Bo to jest "Opty" :-) U mnie na bikestatsie linkuję też do projektu murala na którym też miała być "Opty", ale mural na razie nie powstał.

Dla mnie to bez różnicy, ale lavinka bardziej się zna na temacie i ona przygotuje ciętą ripostę ;-P Już by odpowiedziała, ale ma wyłączony komputer.
Gość wariag | 19:07 środa, 21 października 2015 | linkuj Ja bym raczej określił to jako stylizowany jacht ;) Nie jest to czasem "Opty" Teligi bo podobny motyw pamiętam ze znaczków pocztowych ?
meteor2017
| 18:59 środa, 21 października 2015 | linkuj Na zdjęciach jest jedna - to te trójkąty na zdjęciu pod Bezmiarem
Gość wariag | 18:40 środa, 21 października 2015 | linkuj A gdzie są te minimalistyczne żaglówki ?
lavinka
| 10:28 wtorek, 20 października 2015 | linkuj W warcaby tyż można. Kamykami.
meteor2017
| 09:43 wtorek, 20 października 2015 | linkuj W szachy!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nyidr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]