Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 38.49km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 14.26km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zagłosować

Niedziela, 25 października 2015 · dodano: 25.10.2015 | Komentarze 5

Okazało się, że znajomy prawnik kandyduje na senatora w Warszawie, na dodatek sprawia wrażenie człowieka głęboko wierzącego w prawa fizyki i logikę, to się przejechalim z Meteorem zagłosować, uprzednio załatwiając papier do głosowania poza miejscem zamieszkania. Łącząc przyjemne z pożytecznym wysiedliśmy w Ursusie, by obejrzeć szkutni oraz pozostałości fabryki, a przy okazji co nowszą infrastrukturę rowerową. Nowsza całkiem ładna, ale słabo połączona z czymkolwiek, jak to w stolycy bywa. Niemniej lepszy rydz niż nic, skoro szeroka, asfaltowa i z przejazdami.

Tak dotarliśmy do Włoch, a później do Bemowa, gdzie swe rumaki skierowaliśmy w rejon WATu, a dokładniej do Instytutu Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy. Obok Zakładu Wielkich Mocy, a także Laboratorium Symulowanych Wyładowań Atmosferycznych (piorunki znaczy). :)

Już tu zrobiło mi się zimno, na tyle zimno, że zachciało mi się wracać. Dałam się namówić na kilka skrzynek z pobliskiego nieczynnego poligonu, ale potem oddzieliłam się od Meteora z zamiarem dojechania do dworca Włochy przez Powstańców Śląskich. Jednak pomyliliśmy Kocjana z inną ulicą i znalazłam się w nieco innym miejscu (choć we właściwym czasie). Negocjacje z mapą na komórce wskazały nowy kierunek - Ursus. W trakcie lekko zmienił się na Ursus-Niedźwiadek.

Zdjęcia z wycieczki  tutaj.




Komentarze
lavinka
| 22:33 poniedziałek, 26 października 2015 | linkuj Ale i nie zaszkodziły. 10% to całkiem niezły wynik jak na człowieka, który do tej pory był znany dość wąskiej grupie ludzi.
yurek55
| 21:38 poniedziałek, 26 października 2015 | linkuj Piotrowi wasze głosy nie pomogły...
lavinka
| 20:26 niedziela, 25 października 2015 | linkuj @Huann: Już nie pamiętam dokładnie, to chyba od fabryki ursus i osiedla niedźwiadek. Szkoda, że nie zrobili Warszawa Niedźwiadek, byłoby sensowniej. BTW są dwie nowe stacje planowane w Warszawie, ale na linii gdańskiej.

@Meteor: A bo jakoś mi nie przyszło do głowy, że Kocjana zaczyna się w środku lasu.
meteor2017
| 19:58 niedziela, 25 października 2015 | linkuj Ja tak czułem, że Kocjana to ta gruntówa... ale ty rzuciłaś, że to jeszcze nie tu, a ja zamiast zatrzymać się sprawdzić na mapie, pojechałem za tobą.
huann
| 19:24 niedziela, 25 października 2015 | linkuj W sumie "Ursus Niedźwiadek" To "Masło Masełkowe"? W przeciwieństwie, rzecz jasna do Osła Osełkowego ;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa szyok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]