Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.57km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 14.69km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Wiskitek

Czwartek, 12 listopada 2015 · dodano: 12.11.2015 | Komentarze 5

Dziś było dość ciepło, ale wiało. Gdyby mi się dobrze jechało, pognałabym z Meteorem do końca, ale lenia złapałam już na cmentarzu i tak mi zostało. Mimo wszystko fajnie było się ruszyć z domu, inaczej bym chyba nie wstała w ogóle.

Pierwszy fotostop w ekoparku, by obejrzeć za dnia plac Nivea, na który z takim poświęceniem głosowaliśmy. Szału nie ma, zęby można wybić tu i tam, za to bardzo spodobała mi się bujawka. Pięknie skrzypiała. Aż żal było wychodzić!




Potem podjechaliśmy na cmentarz w Wiskitkach, by rozejrzeć się po grobach. Tomi mówił o jakiejś babci i grobie lotników, a ja mu znalazłam dwójkę kolarzy. Tyż może być. Potem się okazało, że to nie chodziło o lotników tylko o właśnie tych kolarzy, którzy zginęli w katastrofie lotniczej (nomen omen Tupolew, spadł z niewyjaśnionych przyczyn, ciekawe czy była mgła).

Rozdzieliliśmy się tuż za Wiskitkami i ja pognałam przez tunel obejrzeć, jak daleko sięga równoległa do A2 serwisówka. Słabo sięga, więc zawróciłam i dalej potyrpałam drogą, na której było kiedyś mnóstwo kocich łbów, a teraz jest dużo piachu, żwiru na poboczu i dziur. Typowy polski remont. No ale po kocich jechało się gorzej, nie zawsze była ścieżka. Przy okazji odkryłam terenowo-błotny skrót do wiaduktu, ale upewniłam się co do jego przejezdności dopiero po objechaniu go z innej strony. Powrót tradycyjnie przez Sokule.
Tu zauważyłam korek na obwodnicy, oj ciągnął się długo. Tiry ruszyły dopiero, gdy dojeżdżałam do lasu.

Juz na placu zabaw się jorgnęłam, że nie włożyłam baterii do aparatu (zostały w ładowarce), więc bez moich zdjęć. Ale za to jest film. :)



Komentarze
huann
| 22:03 piątek, 13 listopada 2015 | linkuj O, to ja dziś jadąc (tramwajem) do Pawianic odkryłem przydrożny pałac cygański - ale opuszczony! Czeka na eksplorację się zdaje ;)
lavinka
| 17:00 piątek, 13 listopada 2015 | linkuj Niem z tego co pamiętam Tomi ją kiedyś po prostu tu spotkał, tylko albo nie miał czasu szukać, albo nie znalazł tych grobów. I dopiero teraz się udało. Za to dużo ciekawsze znalezisko odkryliśmy dzisiaj w Żyrardowie, trup lokomotywy, ale za to z jaką burzliwą muzealną historią, że ho ho. Właśnie próbuję zebrać ją do kupy. :)
Gość wariag | 16:53 piątek, 13 listopada 2015 | linkuj "Tomi mówił o jakiejś babci i grobie lotników, a ja mu znalazłam dwójkę kolarzy" - i tak się tworzy historia oparta na przekazach ustnych ;)
No dobra, a o co chodzi z tą babcią ? Ma jakiś związek z tymi kolarzami ?

Wiki ostatnio mi szwankuje ale wyczytałem coś takiego o tej katastrofie :
"Samolot nie doleciał do Warszawy, godzinę po starcie zderzył się w powietrzu z bułgarskim migiem."
lavinka
| 01:27 piątek, 13 listopada 2015 | linkuj Znamy, znamy, od czasu innego sławnego Tupolewa o mgle i brzozach wiemy wszystko. ;)
Gość | 01:25 piątek, 13 listopada 2015 | linkuj Jest coś takiego jak generator mgły https://www.youtube.com/watch?v=Pc3cZBZ4OfE
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]