Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 97.54km
  • Teren 16.50km
  • Czas 05:45
  • VAVG 16.96km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Prawie setka do Kampinosu i nie tylko

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 03.04.2016 | Komentarze 9

Dziś miało być krócej niż wczoraj, ale jak to zwykle bywa na wycieczkach z Meteorem - nie wyszło. Cyklogrobing standardowo, cyklokeszing i piękna średnia prędkość 19km/h, bo z wiatrem. Koniec tego dobrego, wjeżdżamy do Kampinosu, a tam tyrpu-tyrpu po piochach, bagnach i korzeniach. Sympatycznie, jak to na wiosnę, bo jeszcze nie ma komarów. Odwiedzamy Zamczysko, robimy sobie sesję zdjęciową na grobli pośrodku bagna i spotykamy grupkę osób w strojach wczesnośredniowiecznych. Zaczepiam ich na "bracia Słowianie" i namawiam na pamiątkową fotkę. Baaardzo pasowali do okolicy, choć moim zdaniem ciut za czyści ;)

Po wyjeździe z puszczy jeszcze podskoczyliśmy po finał pewnej wojennej geościeżki, zahaczyliśmy o na w poły umarłu PGR i hajda do domu. Tylko kawałek mordewindu, reszta to boczny, dało radę. Bałam się, że będzie gorzej. Jeden z ostatnich postojów - pomiar stanu rzeki i usuwanie chaszczy. :)

Co jedli? Jedli placki z jabłkiem i bananem, kanapki z łajt sejek i dżemorem, dwa pączki, po jednym na głowę i croissant dla lavinki już na pierwszej rozwałce w parku w Teresinie.   


Komentarze
meteor2017
| 22:21 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj Może dama skorzystała z wehikułu czasu, kopsnęła się wstecz pod Puszczę Kampinoską i kompania wyruszyła do lasu po nowego lisa, bo stary wyliniał.

A napis na koszulce zaiste mam taki
Gość wariag | 16:31 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj Pani wdzianko to raczej XVII wiek najwcześniej ;)
akacja68
| 09:13 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj Zacni Słowianie, zacni ;) Zwłaszcza dama z lisem. I pogoda cudna!
huann
| 07:35 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj Napęd;) - zacny! Szacun za niedokręcenie do setki ;D
A czy ja dobrze widzę (bo nie widzę), że kol. Meteor ma na bluzie napis "Ogniomistrz Kalenji"? Bo jeśli tak, to mam taką samą, tylko wściekle-piłeczkowo-tenisową w kolorze!
meteor2017
| 21:59 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Dzięki temu szybciej się zakłada zbroję i osiąga pełną sprawnośc bojową... poza tym mamy zamki błyskawiczne, nie wspominając o bunkrach i zaporach przeciw-pancernym
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pancerni_(okres_wczesnofeudalny)
lavinka
| 21:54 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj No, zamiast guzików mamy rzepy, bo nas przerasta zapinanie. Upadek.
meteor2017
| 21:53 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj A my XXI, nadal mamy co najmniej pół tysiąclecia przewagi
lavinka
| 21:49 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Patryk Kosiński mówi, że to 13-15 wiek, bo mają guziki i te inne. ;) Ech, ta cholerna globalizacja!
meteor2017
| 21:47 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj To było w Karpatach, może to Węgrzy wpadli z rewizytą z madziarskiej strony... i tak dobrze, że my reprezentowaliśmy przewagę technologiczną, to łupnia nie dostaliśmy (zapewne poczuli respekt przed zębatkami, łańcuchami i magicznymi naczyniami trzymającymi wrzątek).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lamar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]