lavinki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Inne linki

Znajomi

wszyscy znajomi(46)

Moje rowery

Rower pożyczony od Tomiego 88 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 61.47km
Teren 7.20km
Czas 03:38
V_AVG 16.92km/h
Sprzęt Pradziadek
Aktywność Jazda na rowerze

Ka ka ka ka kania!

Sobota, 13 sierpnia 2016 · dodano: 13.08.2016 | Komentarze 15

Pojechaliśmy jak co niemal każdą sobotę pomagać przy porządkowaniu cmentarza. Ale po drodze Meteor jak zwykle przeczesał swoje grzybowe szlaki. Znaleźliśmy trochę kurek, porozsiewaliśmy zarodniki, zatrzymujemy się w kolejnej miejscówce, zsiadam z roweru, patrzę... i co widzę.... ka ka ka ka... z wrażenia zaczęłam się jąkać. Kania! Ale jaka wielka! Starczyłaby za parasol. ;)

Prócz tego znalazłam jeszcze borowika, ale mocno robaczywego.

Powrót tym samym szlakiem, ale bez rewelacji jeśli chodzi o grzyby. Za ciemno było. Za to na cmentarzu odkopałam kolejne płyty z nazwiskami niemieckich żołnierzy.

Meteor jako pomocnik murarza radzi sobie coraz lepiej. ;)

Roboty budowlane

Komentarze

huann | 16:06 wtorek, 23 sierpnia 2016 | linkuj Noo, dynastia U. Kriegerów. Tradycyjne w rodzie imię na U.: wszystko się zgadza!

meteor2017 | 08:49 wtorek, 23 sierpnia 2016 | linkuj @huann - dlatego ich numerowali - 2 Unbekannt Krieger, 3 Unbekannt Krieger, 10 Unbekannt Krieger

@KRGER i 228 - a było poczekać tydzień z dywagacjami, po wyciągnięciu wyraźnie widać że KRGFR i 226, co potwierdza to co znalazłem na listach strat ;-) Wrzucę fotni na dniach u siebie na bikestatsie

lavinka | 20:56 wtorek, 16 sierpnia 2016 | linkuj No właśnie czekałam, aż dokładnie opiszesz, bo nie rozumiałam, skąd on się w ogóle tam wziął. No cóż, świat jest mały. :)

Łukasz | 18:58 wtorek, 16 sierpnia 2016 | linkuj Cześć.
Małe sprostowanie, Pani u której trzymamy sprzęt to bardzo życzliwa, uprzejma i pogodna osoba. Pan, który powiedział, że "u mnie sezon wypożyczeń się skończył", to jej brat, który mieszka gdzieś w Bolimowie i był tam wtedy przypadkiem. Zresztą trochę mu się nie dziwię, wpada 3 dziwnych gości; ja z brodą a''''la dziad borowy, Meteor nie dość, że z brodą, to jeszcze w bandance, Piotrek ogolony ale w jakimś moro z DDR-owskiego demobilu i bez słowa łapią się za betoniarkę :) To na nerwy mieszczańskiego biznesmena może być za dużo
To nie do końca tak, że ktoś jest niechętny, po prostu współpraca się " nie klei", ale przecież nie ma obowiązku. Pozdro.

huann | 17:24 poniedziałek, 15 sierpnia 2016 | linkuj I każdy miał na imię Unbekannt ;)

lavinka | 20:22 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj No bo to bardzo popularne nazwisko w DE, więc się jej nie dziwię. Krieger, Kruger, dużo tego.

huann | 19:18 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj Co mi przypomniało, jak pewna niekoniecznie zainteresowana tematem koleżanka na wędrownym obozie w Beskidzie Niskim po wstąpieniu na cmentarz pierwszowojenny zakrzyknęła: "Jezu, całą rodzinę jakichś Kriegerów wymordowali!"

Gość wariag | 16:16 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj @Huann - jak nie będzie z zimy lata tak nie będzie z Niemca brata ;)

huann | 15:44 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj A może Krieger Frater? Może być?

lavinka | 15:12 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj Płyta jeszcze nie jest do końca oczyszczona. Za tydzień w sobotę będziemy ją wyjmować i wykopywać resztę, to dokładnie sprawdzę, czy to jest E czy F. Wydaje mi się, że E. Wrzucę na blaba powiększenie literki.

Gość wariag | 14:54 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj Właśnie dyskutujemy z sithianem na blabie. Jeżeli to KRGER to sprawa w miarę jasna ale jeżeli KRGFR to może to być Königlich Regiment Gefreiter. Wg mnie na pewno z 228 rezerwowego pułku piechoty (Reserve Infanterie Regiment Nr 228) formowanego w Świdnicy i Nysie.

lavinka | 13:38 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj Przy czym "ten pan" nie jest o ile dobrze wiem, właścicielem terenu, tylko jedna pani, ale ta pani nie zawsze jest i wtedy robią się "problemy". Albo niech Łukasz dokładnie wyjaśni, bo ja się w tej logistyce betoniarkowo - agregatowej zaczynam gubić. ;)

lavinka | 13:37 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj @Wariag: KRGER. To chyba skrót od Krieger właśnie.
@Huann: Hlupoce nie harcze. To porządna betoniarka z chybotliwym kółeczkiem. :)

A teraz anegdota o betoniarce.

Łukasz przechowuje betoniarkę u pewnego nie do końca chętnego mu człowieka i zabiera na cmentarz co sobotę. Ostatnio po nią przyjeżdża, a ten wypala do niego (cytuję z pamięci opowieść Łukasza): Ale czas wypożyczeń się skończył! Na co Łukasz odpowiada - Ale to jest moja betoniarka...
Ponoć mina pana bezcenna. :D

Gość wariag | 13:22 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj Ciekawą płytę znalazłaś. Czy tam pisze na początku KRGFR ? Taki napis widzę po raz pierwszy. To zapewne jakiś skrót od KRIEGER, hmm, znaczitsia zagwozdka.

huann | 08:49 niedziela, 14 sierpnia 2016 | linkuj Harce w betoniarce :)

Komentuj