lavinki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Inne linki

Znajomi

wszyscy znajomi(46)

Moje rowery

Rower pożyczony od Tomiego 88 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 5.58km
Czas 00:20
V_AVG 16.74km/h
Sprzęt Pradziadek
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Zabrać Klu z dworca

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 10

Znów nowszą, nieco dłuższą trasą. Zagadałam się z babcią, więc musiałam ich dogonić. Ja nadal katar, Klu od niedzieli zdrowa. Ciekawe jak długo. Jutro kolejna próba dotarcia do przedszkola, trzymajcie kciuki. ;)

Kategoria Bliskie wycieczki 3 stopnia

Komentarze

meteor2017 | 20:07 niedziela, 4 września 2016 | linkuj My w zasadzie byliśmy w szczelinie między dwiema chmurami (zresztą podobnie jak Łódź) i tylko jedna z nich trochę nas zahaczyła.

lavinka | 20:04 niedziela, 4 września 2016 | linkuj U nas tylko mocno błyskało, gradu nie było.

yurek55 | 19:54 niedziela, 4 września 2016 | linkuj Wichura z gradem tak waliła w okna na 6 piętrze, że bałem się o całość swoich szyb. Wiatr z zachodu od Was przywiał ten kataklizm

meteor2017 | 19:49 niedziela, 4 września 2016 | linkuj Może po tych deszczach będzie trzeci wysyp grzybowy... bo las ostatnio wysechł i grzyby się skończyły

meteor2017 | 19:49 niedziela, 4 września 2016 | linkuj To była burza zwiastun - krótko, ale konkretnie, a właśnie teraz zaczęło padać, bo doszła druga chmura, ale już bez fajerwerków, fiu bździu podmuchów i tym podobnym... tylko regularna, długotrwała zlewa (przynajmniej tak się zapowiada).

lavinka | 19:45 niedziela, 4 września 2016 | linkuj Nas osłaniał blok z naprzeciwka, widzieliśmy tylko ścianę deszczu z okna. Tak czy siak bardzo krótko mocno padało, Żyrardów ostatnio mocno suchy jest, jak na okoliczne kataklizmy. Chyba nawet żadne drzewo się nie złamało.

yurek55 | 19:39 niedziela, 4 września 2016 | linkuj 17 litrów na metr kwadratowy w kilkanaście minut

lavinka | 19:30 niedziela, 4 września 2016 | linkuj Lało po naszym przyjeździe, w ciągu dnia kropiło, ale krótko. Podczas największej nawałnicy co prawda Kluska byłą w wodzie, ale ciepłej, wannowej. :)

yurek55 | 19:24 niedziela, 4 września 2016 | linkuj w Wawie Armagedon zaczął się chwilkę po 21

huann | 19:10 niedziela, 4 września 2016 | linkuj A nie zlało? Tu dość mocno popadywa.

Komentuj