Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.37km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 17.30km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na cmentarz

Sobota, 17 września 2016 · dodano: 18.09.2016 | Komentarze 7

Okazało się, że we wtorek ma być urzędowa wizytacja, więc na szybko robiliśmy porządki. Łukasz kosił trawę (niestety były ofiary, ale jednego kicającego udało się uratować), ja trochę grabiłam i maskowałam nieporządki po wydobywaniu płyt. Meteor z Piotrkiem układali nowo znalezione płyty w dwóch rzędach. No i dzień zleciał nie wiadomo kiedy. Morale trochę poprawiła kiełbaska. Kręgosłup mi pod koniec nieco dokuczał, więc odpoczywałam w hamaku. 

Powrót ciężki, bo mordewindem. Kolana bolą mnie do teraz. Ale to może na zmianę pogody, jesień w końcu idzie. Dżdżysta, sądząc po reakcji starych kości.




Komentarze
huann
| 16:25 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj Kozaki na cmentarzu robaczywe... to nie brzmi za dobrze... ;p
meteor2017
| 16:00 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj Miesiąc temu by te podgrzybkowe zajączki wykosił, to by nie było nawet żal (zwłaszcza że te cmentarne i tak w 90% robaczywe)... no może kozaki też.
huann
| 12:38 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj Grobowe i miny: nic dziwnego, w końcu to cmentarz i wojenny ;) Było piec! ;D
lavinka
| 11:06 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj Przez moment chciałam zaproponować upieczenie, ale widząc grobowe miny otoczenia postanowiłam podpowiedzi swojego instynktu łowcy zachować dla siebie. ;)
huann
| 11:02 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj :( żeby to chociaż kurki, gołąbki albo gąski były...
lavinka
| 10:31 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj Łukasz. Meteor tylko jednego, uratowanego, wyniósł w krzaczki. Oby go lis nie porwał, a mama potem znalazła.
huann
| 10:29 poniedziałek, 19 września 2016 | linkuj A propos kicania: czyżby Meteor wykosił jakieś zajączki?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]