Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 12.64km
  • Czas 00:55
  • VAVG 13.79km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola, do Zusu, nad rzekę i dworzec w drodze powrotnej z przedszkola

Środa, 15 lutego 2017 · dodano: 15.02.2017 | Komentarze 5

Ciepło, śnieg się topi. A jak się topi, to zamienia się w kałuże. Woda z kałuż wlewa się do studzienek, a stamtąd kanałami płynie do rzeki.
-Mamoo, ja chcę zobacyć rzekę!
No to podjechałyśmy, a przy okazji suchym chlebem wspomogłyśmy kaczki. I Kluskę, która co drugi kęs im podjadała, zamiast rzucać. Jak za starych dobrych czasów z tatusiem.






Mamo, a to jest kacka tatuś, chłopcyk.

A to mama kacka.

A to piesek kacka.

A to Alisa kacka.

Potem pojechałyśmy na dworzec, ale nie mam zdjęć, bo mi rąk zbrakło, a poza tym musiałam zagadywać Kluskę, bo się jej przypomniało, że pociągiem przyjeżdża babcia, ale niestety nie tym i nie dzisiaj. I do wujka też nie jedziemy, bu. No to pojechałyśmy do domu. Po drodze Kluska jak nie ryknie. 
-Maaamaaa siamooolot pats!
Patrzę po jezdni, gdzie ona ten samolot widzi aż mi pingnęło i spojrzałam w górę. Nad nami coś chemitrialsy rozpylało. ;) No i oczywiście musiałam wysłuchać, że Kluska już takim leciała i że lubi latać i mama i tata też lubią. No i wróciłyśmy do domku.


Komentarze
lavinka
| 20:35 środa, 15 lutego 2017 | linkuj Tam gdzie postępuje, tam postępuje, u nas się ochładza. Prawdopodobnie dlatego, że Golfsztrom zwolnił (w wyniku efektu cieplarnianego) i nad środkową Europę dociera mniej wilgotnego, ciepłego powietrza. Taki trochę syndrom zimnej Kanady, która jest mniej więcej w tym samym miejscu co Europa, a jest tam o wiele chłodniej.
malarz
| 20:31 środa, 15 lutego 2017 | linkuj A mówili, że postępuje ocieplenie klimatu. Na szczęście chłodna zima już powoli odchodzi, do wiosny coraz bliżej.
lavinka
| 20:26 środa, 15 lutego 2017 | linkuj Jest taki fajny portal do sprawdzania tych anomalii, jest też cały świat. http://meteomodel.pl/BLOG/?page_id=6628 Pokrywa śnieżna w Europie jest w zakładce śnieg --> Polska, tylko czasem trzeba odświeżyć ctrl+f5. W tym roku totalny galimatias, straszliwe zimno w Rosji, sporo chłodniej u nas, za to bardzo ciepła Arktyka *jak na tę porę roku). Epoka Lodowcowa zaczyna się jak nic. ;)
lavinka
| 20:23 środa, 15 lutego 2017 | linkuj Mieszkamy blisko polskiego bieguna zimna w tym roku, to mało co stopniało. Leży nieprzerwanie od miesiąca. Minus cztery stopnie anomalii wobec średniej stycznia i lutego w latach 1990-2010. W środku Polski jest największa różnica. Chyba najzimniej jest w rejonie Łodzi (to znaczy zimniej niż zazwyczaj, bo w ogóle to wiadomo).
Gość wariag | 19:08 środa, 15 lutego 2017 | linkuj Cześć Kluska :)
Śniegu jak widzę u Was jeszcze sporo.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wnala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]