Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 9.39km
  • Czas 00:42
  • VAVG 13.41km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x i na dworzec

Piątek, 17 lutego 2017 · dodano: 17.02.2017 | Komentarze 3

Dziś niczego nie zapomniałam, za to powrót z przedszkola był z przygodami, bo Kluska płakała o różne rzeczy. A to że nie ma zamku z królewną Elsą i Olafem, a to że nie ma brata jak Wiktorka, a to że głodna, a to że buuu, ciasteczko-herbatnik-kwiatuszek wpadł do kałuży. Co robić, matka odstawiła rower pod płotem, poszła do kałuży, wyjęła ciasteczko i dała z powrotem. Zostało zeżarte a ja znów zostałam matką wyrodną. Na koniec przy zsiadaniu z roweru młodzież nieco straciła równowagę i wpadła w mokrą zaspę, kolano i ręka bolała, na szczęście platerek-minionek pocieszył. Ale dopiero kilka pięter wyżej. Z nią to jak na wojnie. ;)
Wyprawa na dworzec bez większych dram na szczęście, tylko ciapąg się pięć minut spóźnił, przez co dłużej na peronie bawiliśmy się w pociąg i szlaban i omijanie szlabanu.

A poza tym mgła, błeh, deszcz i wszystkie inne atrybuty odwilży.

Rano podjazd do przedszkola (już na terenie) oblodzony, ale dało się objechać zaśnieżonym jeszcze trawnikiem, a popołudniu lód stopniał i można było normalnie. Ciekawe, czy wiosna pojawi się w marcu czy dopiero w maju?


Komentarze
huann
| 16:37 sobota, 18 lutego 2017 | linkuj Wprawdzie Babie Lato - ale Chłopom - Przedwiośnie. Rzekł Żeromski do Reymonta. W Lipcach.
lavinka
| 15:30 sobota, 18 lutego 2017 | linkuj Przedwiośnie czyli Roztopy. Nienawidzę. Wiosnę od biedy majową, jak już się kwiatki do końca rozwiną. Moją ulubioną porą jest wczesna jesień, przełom września i październik, kiedy już niema upałów, ale jest na tyle ciepło, że można pikniki robić. :)
huann
| 13:53 sobota, 18 lutego 2017 | linkuj Moim zdaniem to właśnie jest niestety wiosna. Nie cierpię wiosny, bleh! Dobrze, że jeszcze nic nie kwitnie. Wiosna kończy się powyżej +15*C - wtedy zaczynają się upały. Nie cierpię upałów! ;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]