Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 7.98km
  • Teren 0.10km
  • Czas 00:36
  • VAVG 13.30km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x + Jordanek

Czwartek, 23 lutego 2017 · dodano: 23.02.2017 | Komentarze 4

Do przedszkola bez deszczu, ale za to nieco pod wiatr, więc czuło się zimno bardziej niż zwykle. Ale krótko, więc bez problemu. Kluska w przedszkolu już prawie wpadła w ryk, że nie chce do motylków, ale na szczęście okazało się, że pani Marzenka tylko wpadła do Motylków z wizytą, a Smerfy są niż w "trudne słowo" Pszczółkach. Trzeba przyznać, że w drodze powrotnej Kluska nawet nieźle to wymówiła. Jak się pakowałyśmy na rower, to wyszła dyskusja o placach zabaw. Ponieważ drugi plac zabaw pod przedszkolem nadal zamknięty na kłódkę, to na pocieszenie wybrałyśmy się na Jordanek. Kluska mi tłumaczyła, że była tam dawno temu, jak jeszcze była małym dzieckiem. Z tatą i mamą. Strach się bać, co ona jeszcze pamięta. ;)
No to pojechałyśmy opłotkami i miejscami chodnikiem (1 maja z dzieckiem to ja nie pojadę, choćby mnie kroili), ale potem już od Resursy ulicami. Kluska pod Resursą stwierdziła, że się trochę zgubiła. Trzeba jej przyznać, że tą trasą nigdy nie jechałyśmy. 
Na Jordanku zostały przećwiczone wszystkie możliwe sprzęty z siłownią włącznie. Z nowości - wymieniono furtki na nowe, wycięto kilka drzew (i tak za ciasno rosły, nadal sosen jak mrówków), zdaje się że doszła jedna ławka, a może i dwie kolejne (nie jestem pewna).

Zdjęcia robione szczotką do włosów, pechowo nie zabrałam aparatu.

p.s. Takie rzeczy zawsze, gdy człowiek zapomni o szalu i rękawiczkach i już mu się nie chce wracać na górę. Jednak wiosna, bo bardzo mi łapy nie zmarzły.







Komentarze
lavinka
| 21:42 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj Dwie huśtawki były owinięte łańcuchami wokół górnej żerdki. Nie wiem czy tymczasowo, czy menele się bawiły. Są nowe furtki i brama wjazowa.
meteor2017
| 21:25 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj Jedną ławkę dostawili w zeszłym roku, bo ludzie narzekali że wszytkie stoją w słońcu, a żadna w cieniu.

I z tego co widzę, to chyba dowiesili z powrotem huśtawki... tym razem sztywne, bo dwie z takiej gumy zdemontowali.
lavinka
| 14:11 sobota, 25 lutego 2017 | linkuj Ale znów śniegu dopadało. Teraz się ponownie topi. Ciekawe ile jeszcze śnieżyc będzie. Prognoza na 15 stopni na początku marca odwołana. Może 5tego będzie 14, ale za to z wichurą i deszczem.
Gość wariag | 07:50 sobota, 25 lutego 2017 | linkuj Cześć Kluska :)
Wiosna panie sierżancie ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]