Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 12.71km
  • Czas 00:56
  • VAVG 13.62km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy w Warszawie

Piątek, 30 czerwca 2017 · dodano: 30.06.2017 | Komentarze 6

Trafiła się inwentarka w centrum, a że nie ufałam zbiorkomowi w tej części miasta (liczne korki), wybrałam się rowerem od dworca Śródmieście. Na południe trasa bardzo przyjemna, nie licząc wąskiej Emilii Plater, gdzie aut jak mrówków i co gorrsza nieprawidłowo zaparkowanych z jednej strony. Plusy? Tak ciasno, że wszystko jechało wolniutko i nawet jedna pani mnie nie rozjechała włączając się do ruchu z parkingu, choć próbowała. Potem już lekko do Polibudy i dalej Polną do Trasy Łazienkowskiej, gdzie górą przyjemna dedeera do Placu na Rozdrożu i dalej już prosto wzdłuż Łazienek i z górki na pazurki do pracy. 

Powrót podobny, choć planowałam początkowo przez Powiśle, ale po drodze zmieniłam zdanie. Fartowo trafiłam na wizytę premiera Hiszpanii pod Belwederem, niesfocony kawałek protestu ratowników medycznych (moim zdaniem powinni z dnia na dzień rzucić pracę, to jedyny sposób, by się ktoś jorgnął, na czym polega problem), a także małe myk w bok do Hali Koszyki, bo miałam blisko i prawie godzinę do pociągu. Stojaki rowerowe są, więc tym łatwiej Pradziadka upchnęłam łańcuchem i poszłam zwiedzać. Rzeczywiście hipstersko, ale sympatycznie, tylko trudno się dostać na górę. Ja trafiłam za pomocą windy. Może są gdzieś schody, ale nie znalazłam. Tylko w dół.

Fotki z Belwederu dziś na Warszavce, Koszyki wrzucę przy okazji w przyszłym tygodniu.





Komentarze
huann
| 06:49 wtorek, 4 lipca 2017 | linkuj Ty do worku a tu Szydło Ci wyszło. W sumie logiczne.
lavinka
| 19:39 piątek, 30 czerwca 2017 | linkuj Grunt to znajdować się po właściwej stronie krat. :)
meteor2017
| 19:31 piątek, 30 czerwca 2017 | linkuj No tak, ciebie puścić do Warszawy, to zaraz za kratkami wylądujesz ;-P
lavinka
| 19:10 piątek, 30 czerwca 2017 | linkuj Małpa. Gdybym wzięła lustro, bez rury by się nie obeszło. A tu zwykły olympus sp-510 uz na 10x zoomie i ciut podkadrowane. Szalał z ostrością, ale sporo zdjęć wyszło, choć robiłam trochę w ciemno zza krat.
malarz
| 18:56 piątek, 30 czerwca 2017 | linkuj Obejrzałem zdjęcia z wizyty, pierwszorzędne fotki :)

PS Standardowy obiektyw, czy długa "lufa"?
meteor2017
| 15:00 piątek, 30 czerwca 2017 | linkuj Wojskowo-stołeczna orkiestra dęta... robi nam paparara
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]