Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48715.15 kilometrów w tym 8078.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 25.54km
  • Teren 0.60km
  • Czas 01:35
  • VAVG 16.13km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzy cmentarze czyli cyklogrobbing zimowy

Sobota, 3 lutego 2018 · dodano: 03.02.2018 | Komentarze 12

Wczoraj wieczorem czyli w piątek padło sakramentalne pytanie. Dokąd jedziemy? Znalazłam Tomiego szykującego rower w przedpokoju i nieśmiało zaczęłam się zalecać, czy by mnie nie zabrał na jakieś małe co nie co. Okazało się, że nie ma skonkretyzowanych planów, więc rzuciłam ideę odwiedzenia Kirkuta w Wiskitkach, bo teraz śniegi zeszły, zieleń jeszcze nie urosła, może lepiej być widać macewy. Patrząc na mapę dojrzałam dziwnie zaznaczony znacznik 1915 i spytałam, czy prócz znanej nam mogiły żołnierzy rosyjskich naprzeciw kirkutu nie ma innej mogiły z Wielkiej Wojny? Okazało się, że to cmentarz ewangelicki, ponoć strasznie zakrzaczony, ale jakieś nagrobki są. To się zapaliłam jak nie wiem, bo nigdy tam nie byłam. A poza tym może skrzynkę założyć? Kirkutowej nie mogę bo kolega zrobił tam quiz, którego zresztą nie umiemy zrobić. No to pojechaliśmy z rana o 12 ;)

Ewangelik rzeczywiście okazał się okropnie zachaszczony, ale bez liści dawało się przebrnąć. Strasznie zaśmiecony przez okoliczne lumpy. Jeden z nagrobków spróbowałam odczyścić i odkryłam ładny napis o panu, który zmarł w Żyrardowie (wtedy w Żyrku nie było jeszcze cmentarza, więc chowano ludzi w Wiskitkach), a który urodził się w Edynburgu. Szkot. I jeszcze pod spodem syn chyba, albo brat... tego pierwszego imienia nie znam, ale wiem, że tam jest. Tylko trzeba wrócić ze szpachelką do usuwania zieleni i gąbką z wodą. I kredą czy węglem do zaznaczania wgłębień.

Dalej na kirkut, tu niespodzianka, zrobiono przyzwoitą bramę i ogrodzenie. W środku trawa już odrosła po koszeniu, ale jeszcze nie na tyle wysoka, by nic nie było widać. Urbeks gratis, ciekawe jak długo postoi. Nawet koparka z sąsiedniej posesji się załapała. Mogiłę żołnierzy rosyjskich sfociłam tylko pro forma, bo mamy ją na tylu zdjęciach, że szkoda czasu.

Jako że w okolicy był mobilniak Mariana, to podjechaliśmy na drugą stronę autostrady po niego. Meteor stwierdził, że obok domu jedzie traktor, szczekają psy i że nie warto wbijać. Psy były na posesji na przeciwko. Ja jednak podjechałam i zajrzałam do beczki. Ciemno jak diabli, to wymacałam pojemnik ręką i wyjęłam nie bez lekkiego trudu, bo mały nie był. Dogoniłam Meteora na przystanku i zajęliśmy się tam szukaniem logbooka i hasła. ;)

Do domu wróciliśmy w przepisowym czasie.  LINK DO TRASY

Więcej zdjęć cmentarzy w specjalnym  ALBUMIE









Pola obok


I kirkucka brama

Macewy widoczne jak nigdy.










Urbeks



I cmentarz wojenny

Pole

Chałupka







Komentarze
lavinka
| 15:48 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj A to ja jak zwykle źle Cię zrozumiałam. :)
meteor2017
| 15:45 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj @wariag - ano, dziś nazbierałem bukiet kotków olchowych :-)

@lavinka - jak zwykle przekręciłaś... mówiłem tylko, że znając Dombiego, to pewnie jest skitrany gdzieś w okolicach kirkutu ;-P na pewno nic o logach, bo ich nie czytałem
Gość wariag | 15:18 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj Melduję posłusznie że u nas zima na całego, w lesie jak w bajce, super :) U Was jak widzę przedprzedwiośnie.
lavinka
| 15:11 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj Nie wątpię, że on tam gdzieś jest, ale ja to już mam wszystkie quizy z mapy wyłączone, a Tomi poignorowane. :)
Werrona69
| 15:10 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj hehe, mało brakowało byście keszowi zdjęcie zrobili :)
lavinka
| 14:56 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj Ale podpowiadałeś, że z logów wynika iż da się znaleźć w pobliżu. Niemniej było chłodno i mi się nie chciało przeczesywać metr po metrze, tym bardziej że łatwo przeoczyć przez "sprytne" maskowanie. Więc się tylko przespacerowałam, czy coś ewidentnego się nie rzuca w oczy.
meteor2017
| 13:51 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj Chyba ty! Ja nawet nie próbowałem szukać ;-)
Lavinka z nielogu | 13:22 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj Szukali brute forse, ale nic się nie rzuciło w oczy. Quiz - nawet nie wiem, jak zacząć. Połowy odpowiedzi nie umiem znaleźć, a nawet jakbym je miała, to nie wiem, co z nimi zrobić.
Werrona69
| 08:41 niedziela, 4 lutego 2018 | linkuj byli, robili dokumentcję zdjeciową i kesza Dombiego nie znaleźli? Dziwne....
huann
| 23:07 sobota, 3 lutego 2018 | linkuj Zawsze jest kiedy jeść! Tylko nie zawsze jest co :(
lavinka
| 21:22 sobota, 3 lutego 2018 | linkuj Plałam relive i wróciłam do starego trasera, gdzie sobie w dwie minuty trasę ręcznie rysuję. Jedliśmy prawie nic, kanapkę z nutellą i jeden herbatnik. No i kawą mnie Tomi poczęstował. W sumie byliśmy bardzo krótko, nie było kiedy jeść.
huann
| 21:05 sobota, 3 lutego 2018 | linkuj O, jakiś inszy Relive widzę? :)
I nic nie jedliście?! :-O
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amion
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]