Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 73.71km
  • Teren 6.50km
  • Czas 05:09
  • VAVG 14.31km/h
  • VMAX 28.90km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Marcówka Dzień 1

Sobota, 24 marca 2018 · dodano: 30.03.2018 | Komentarze 6

Pociągiem do Wołomina i dalej krążenie to tu to tam po opłotkach Kobyłkowo Markowych. Dalej do Warszawy w rejon kładki żerańskiej i już nocą właściwie do Włoch na nocleg. Albumowe foty z pierwszego dnia tutaj (resztę będę dogrywać sukcesywnie).

Jako że zwolniło się na parę dni lokalne rodzinne mieszkanie, postanowiliśmy "podlać kwiatki", a przy okazji wykorzystać maksymalnie krótkotrwałe ocieplenie klimatu przed nadchodzącą kolejną epoką lodowcową. ;)

W Wołominie i okolicach nie byliśmy za bardzo rowerowo (a jak byliśmy, to znaczy ja, to tak dawno temu, że nie pamiętam dokładnie i dlatego nie miałam ich na zaliczgmine). Trzeba było nadrobić. Przy okazji obejrzeliśmy perony i wiaty stacyjek po remoncie. Niczego sobie je odnowili, choć okoliczni mieszkańcy zdążyli już je zarzygać. No cóż, jak to na wschodzie.... 

Z ciekawych obiektów tego dnia:
1. Ruiny oczyszczalni, dziś porastający zielskiej żelbecik
2. Pomnik bolszewików w polu
3. Lokomotywka kolejki mareckiej
4. Drewniany kościółek
5. Drewniane ptaki na drzewach w parku obok fabryczki z duuużym kominem
6. Trainspotting na stacji Warszawa Praga
7. Kładka Żerańska

I wiele innych pomniejszych. 

Trochę zmarzłam, dopiero po wyjściu słońca nieco się rozgrzałam, ale bez przesady. Jakie są objawy hipotermii? ;)














Nadal ten sam urbeks. 

Tu się nie odważyłam wskoczyć, ale korciło. ;)




I dalej oczyszczalnia.

A to Pradziadek w swoim żywiole, czyli w krzakach. ;)

Jadąc do nowej oczyszczalni minęliśmy park linowy, a tam monocykl.

I pora na etap martyrologiczno-wojenny.





Fragment planowanego otoczenia Muzeum. Czołg jest w trakcie robienia i to chyba jedyny pewnik w tym projekcie. ;)


Droga na cmentarz



Barokowy kościół odwiedzony przy okazji skrzynki i poszukiwania przez Tomiego pocisków. Nie było. To znaczy skrzynka tak, pocisków nie.

Od tyłu ładna grota.


Jakaś bocznica z pułapką w postaci sieci na pociągi. Niestety nie biorą.



Lokomotywka przy okazji wspominek po kolejce mareckiej.

Pałacyk właściciela fabryki z kominem


A w parku obok ptactwo całoroczne.




Fabryczka



Domy dla robotników. Od frontu ulicy je brzydko otynkowano, więc wrzucam tylko oryginalne, ceglane.


I drewniany kościółek po drodze



Warszawa zabija cywilizacją i estakadami. Bez mapy trudno się przebić.





Mały trainspotting bocznicowy z mostu Grota


I zjeżdżamy nad Wisłę okołożerańską

Most z dołu

Urbklimaty

I kładkaaaaa, akurat jak podjechaliśmy, włączyło się oświetlenie.







Komentarze
lavinka
| 14:37 sobota, 31 marca 2018 | linkuj Zależy gdzie był ukryty, no i jaki rozmiar.
meteor2017
| 14:33 sobota, 31 marca 2018 | linkuj Też mógł już zginąć, ostatnie znalezienie półtora roku temu.
lavinka
| 13:54 sobota, 31 marca 2018 | linkuj @Mototramp: Na południe od Wołomina, polana w lesie, jedziesz od północy na Rezerwat Drabicz, ale nie dojeżdżasz do niego, jest parking przed szlabanem. Ulica Legionów. Może jakieś etapy jeszcze są, ale szczerze to nie szukaliśmy, macnęliśmy parę rur dla spokoju sumienia i nic więcej. Finału można poszukać metodą "na Wallsona", bo ten raczej jeszcze jest, tylko musielibyśmy tam spędzić kilka godzin, żeby go znaleźć.
meteor2017
| 09:21 sobota, 31 marca 2018 | linkuj Jest OP8ARG, ale etapy poginęły, więc za bardzo nawet nie szukaliśmy (kontrolnie sprawdziliśmy tylko kilka rur, ale nic nie znaleźliśmy). Wbiliśmy się głównie ze względu na sam urbex.
mototramp
| 09:05 sobota, 31 marca 2018 | linkuj A ta oczyszczalnia to gdzie jest? Jest tam jakiś kesz?
meteor2017
| 18:22 piątek, 30 marca 2018 | linkuj Kosy przekute na czołg na sztorc
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]