Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 22.19km
  • Teren 2.30km
  • Czas 01:27
  • VAVG 15.30km/h
  • VMAX 27.70km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola 3x + spotkanie z Huannem

Wtorek, 24 kwietnia 2018 · dodano: 24.04.2018 | Komentarze 5

Dziś się najeździłam do przedszkola, bo rano Klusku zawieźć na ósmą, zieeew, bo mieli wcześniej śniadanie z racji wycieczki do szkoły muzycznej, a potem na 11 pojechałam na ichni quiz, czy tam inne święto w związku z nauką angielskiego (jeny, ale nuda), wreszcie trzeci raz już z Tomim (2x latałam po schodach, bo raz zapomniałam flagi, a drugi flaga się przyblokowała i poszłam na górę obciąć jej dolny kikut). A poza tym posiałam gdzieś okulary przeciwsłoneczne.
I stał się cud, Huann przywiózł w prezencie nowe. Będę jak Owsiak, bo mają czerwone oprawki. ;)

Do Huanna dotarliśmy grubo po 15, bo zanim Kluskę przebrałam z galowych ciuchów w podwórkowe i zanim ją ściągnęliśmy z placu zabaw (tylko minutę mamo!), trochę trwało. Na miejscu typowe gotowanie zupy w rzece, tylko raz musiałam ratować wiaderko. Poza tym zagraliśmy w kultową grę w pizzę na pikniku z kawą zbożową i herbatnikami. Tak lubię.

Huann się śpieszył na pociąg, więc go odprowadziliśmy na dworzec, a potem na luzaku pojechaliśmy do domu. Ale jeszcze na dworcu spędziliśmy trochę czasu, bo Huann musiał kupić bilet, a Kluska się nudziła, więc tata jej wymyślił zwiedzanie dworca od repera z orzełkiem (dopytywała się, czy na pewno orzeł biały, a tata odpowiadał, że tak, tylko zardzewiał). W środku ponoć w jakimś piecu znaleźli skarb, to znaczy puszki (ale puste).








Kluska z nowymi fantami










I na dworcu



Mój ulubiony Darcik

Liczenie wagonów. :)



Komentarze
meteor2017
| 07:00 środa, 25 kwietnia 2018 | linkuj Albo "Burłacy nad Pisią"... przynajmniej ja, bo musiałem pociągnąć rower obciążony przyczepką z Kluską, a pod górkę po piachu to nie było takie hop siup ;-)
malarz
| 04:31 środa, 25 kwietnia 2018 | linkuj Foto nr 16 - "Przeprawa" ;)
meteor2017
| 20:21 wtorek, 24 kwietnia 2018 | linkuj A Kluska wagony - 31
huann
| 20:12 wtorek, 24 kwietnia 2018 | linkuj Ja liczyłem kontenery: 59!
meteor2017
| 20:08 wtorek, 24 kwietnia 2018 | linkuj Foto nr 8 - "Dziewczynka z kanapką"
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktnie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]