Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 28.68km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.21km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piknik nad Pisią Tuczną

Środa, 27 maja 2020 · dodano: 27.05.2020 | Komentarze 1

Dziś wycieczka do Kuklówki po skrzynkę zuchową, żeby sobie Kluska na spokojnie znalazła, wpisała się, wymieniła geokrety i tak dalej. Myślałam, że da nam trochę wolnego i się czymś zajmie, ale nieee, tata zrób to, mama jeść, o jaka rura, to ja sobie zrobię tam bazę, ale mamo tu jest za dużo słońca, tato daj kija, mamo daj kocyk i tak w kółko. A na koniec koło 15 zaczęło kropić i się zaczęliśmy zbierać, gdzie popędzając Tomiego spowolniałam go, a w tym czasie Kluska udawała ślimaka pod kocem. No, udało się wrócić przed większą zlewą, a potem i tak wyszło słońce. W sumie te wycieczki jednokeszowe mają swój urok. Dlatego nie robimy z nią dużo naraz, żeby się właśnie nacieszyć skrzynką, poznać okolicę i tak dalej. Trzeba by się wybrać do Jeruzala w końcu.

Uratowany krocionóg (zdaje się).




Jak tylko Kluska zobaczyła łąkę, zachwyciła się. :)


Rurą zresztą też. Rury są fajne. :)

Szukanie kesza







Pisia Tuczna nie tuczy :)

Dziwny robalopajęczak

Profesor Fluff oglądał to i owo, ale wrócił do spania. :)

Zamiast żółtego flamastra, Kluska używała soku z jaskółczego ziela czyli glistnika. :)


Jakaś gąsienica

Tak zwana prowizoryczna osłonka bazy przed promieniami słońca.

Przed tym zwialiśmy




Komentarze
Roadrunner1984
| 21:09 środa, 27 maja 2020 | linkuj Super ta stonoga :D:D:D:D:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dczas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]