Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 23.38km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 12.20km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po zielonym ursynowie

Niedziela, 28 czerwca 2009 · dodano: 28.06.2009 | Komentarze 7

Dokończyłam z Rubeusem wycieczkę po zabytkach starego Ursynowa, po drodze dobił do nas Tomi. Było potwornie gorąco nawet wizyta na szejku w makdonaldzie nie pomogła. Trochę bylimy w lesie kabackim.

Kiedy wracałam metrem zrobiło mi się słabo(zapewne początek porażenia słonecznego i przegrzania,ale to wyszło później) i musiałam chwilę odczekać na stacji metro Ratusz Arsenał. Tomi podratował dżemem. Podjechałam następnym składemdo pl.Wilsona, niestety też nowy i nadal było mi za duzno-ryzyko utraty przytomności zbyt wielkie, więc znów przeczekałam na pl.Wilsona aż przyjechał stary skłąd którym dojechałam do domu.

Na liczniku Bauhausa 114km.

p.s.zgubiłam plastikowe mocowanie osłonki, więc plastikowe osłonki niedługo zostaną zdemontowane bo jedna z nich obija o szprychy.


Komentarze
lavinka
| 20:32 wtorek, 30 czerwca 2009 | linkuj No tu akurat nie trafiłeś,bo Syrenka to mój ulubiony samochód ;P
Nie nie dlatego,ze holenderka jest modna, po prostu oglądając zdjęcia rowerzystek w sukienkach zachorowałam na rower w którym mogłabym jeździć w... sukienkach butach z obcasem. Poza tym ona nieźle jeździ, rozwija prędkość 25km/h na asfalcie, moim góralem nie jeżdżę prędzej(no max 30,ale to za miastem). Poza tym to jest może zardzewiały,ale bardzo dobry rower. Świetnie go podrasowali, tylko hamulce wolniej hamują,ale to raczej kwestia samego torpedo, inny mechanizm po prostu. Góral czeka na leśne i piaszczyste trasy, w mieście się marnuje na krawężnikach :) A przerzutek i tak zazwyczaj nie używam, na góralu jeżdżę na góra 2 przełożeniach, dopiero przy górze piachu zmieniam na coś lżejszego a i tak tylko z tyłu, z przodu zawsze na najcięższym. Zbiegiem okoliczności jedyne przełożenie na holenderce to niemal to samo, na którym jeżdżę na góralu. Inaczej mówiąc w ogóle nie czuję różnicy(tylko czasem zapominam się wyprostować). Zresztą ostatnio przejechałam holenderką przez las Kabacki i powiem,że w terenie także radzi sobie niezgorzej :)
Ja nie dzielę rowerów na górale-dobre i holendry-złe. W każdym gatunku są rowery porządne i złom. O obie kategorie trzeba dbać i pielęgnować. Dla mnie nie ma różnicy kto na czym jeździ,ale by jeździł na tym na czym mu wygodnie i już. Nie rezygnuję z Dziuńka, ale zostawiam go na trudniejsze zawarszawskie trasy. Najtrudniejsza szykuje się w górach, tym bardziej nie chcę go przed sierpniem zmarnować na mieście.
El kondor | 20:02 wtorek, 30 czerwca 2009 | linkuj Lavinka, co ciebie nagle naszło żeby przesiąść się na holenderkę? Z tego co pisałaś, to jeździłaś na w miarę porządnych rowerach, a teraz dobrowolnie przesiadłaś sie na zabytek. Zdaję sobie sprawę, że obecnie głównie wśród kobiet zapanowała moda na holenderki, ale nie jest to moda, za którą należałoby podążać. Pomyśl, lavinka, gdyby wsród kobiet zapanowała nagle moda, żeby przesiąść sie na syrenkę, to przesiadłabyś się na nią, zakładając, że jeździsz samochodem? Holenderka to faktycznie stylowy rower retro, ale to jego JEDYNA ZALETA. Poza tym same wady: brak przerzutek, które w rowerze są naprawdę niezbędne (wyobraź sobie samochód który ma tylko jeden bieg - dwójkę), duże opory toczenia, które posiada piasta typu torpedo, występująca w każdej holenderce obowiązkowo, duża waga i generalnie złe, archaiczne podzespoły.
lavinka
| 10:34 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj Teoretycznie można. Ale te osłonki po tygodniu jazdy są już ostro porysowane zapinką, a jeśli zdecyduję się na sakwy z tyłu to tym bardziej będą wyglądać okropnie. I tak myślałam z nich zrezygnować, trochę tandetnie wyglądają(i tak lepiej niż na zdjęciu ale jednak). Metalowe osłonki wyglądają o niebo lepiej.
meteor2017
| 10:28 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj A nie da sie pokombinować i czym innym zamocować? Albo podjechać do warsztatu by tam zamocowali na nowo?
siwy-zgr
| 08:57 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj oj tam, kolor można wybrać inny :)
lavinka
| 08:56 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj Hehe, biały, fuj ;))))
siwy-zgr
| 08:51 poniedziałek, 29 czerwca 2009 | linkuj Jedyny słuszny rower dla Ciebie, zobacz :)

http://www.bikestats.pl/rowery/Lawinka_1667_104.html
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]