Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 7.77km
  • Teren 0.30km
  • Czas 00:35
  • VAVG 13.32km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

62 - Krótka miejska przejażdżka

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 4

Miałam pójść na piechotę i już dwa koki od domu pomyślałam... a właściwie dlaczego nie rower? Przecież będzie szybciej. Powrót po Bauchausa, potem do lasu po keszyk mobilny i do Le Clerca po zakupy. I tu dżings, okazało się że mam w portfelu kartę madre do bankomatu, nie swoją. Na szczęście pani zostawiła moje zakupy obok kasy a ja rowerkiem śmignęłam do domu, wakrknęłam na kogo trzeba i pognałam po zakupy ze swoją kartą. W sumie i tak poszło szybko, na Bauhausie na prostej rozwijam prędkości rzędu 18km/h :) Szkoda,że tak mało prostych.


Komentarze
lavinka
| 21:40 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj W Wawie holendry modne, to kradną chyba bardziej niż zwykłe :)
el kondor | 17:04 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Ja też mam dobrą i solidną zapinkę, ale ja w zapinki nie wierzę, bo one nie gwarantują bezpieczeństwa w rejonach, gdzie działają zawodowi złodzieje rowerów. U nas w Łodzi takimi rejonami są: całe śródmieście i nasza łódzka galeria plus hipermarkety. Tam po prostu żadna zapinka nie pomoże, zwłaszcza jeżeli ma sie atrakcyjny dla złodzieja rower. Śmiem twierdzić, że holendry nie są dla polskich złodziei atrakcyjnymi rowerami. Ja przekonałem się o działalności zawodowcó i bezużytecznosci zapinek 13 lat temu, gdy ukradli mi podczas 5 minutowego pobytu w bibliotece nowiutki rower trekkingowy authora. Byłem wtedy studentem i to była dla mnie tragedia, a rower był wart ok 1100 zł (teraz kupiłoby się go taniej). Dlatego gdy mam cos do załatwienia w mieście, muszę gdzieś wejść, jadę autem, Wczoraj własnie jeździłem po centrum łodzi i długo w boleściach szukałem jakichś miejsc parkingowych i to jest bezsens, ale wiem, że gdybym zostawił gdzieś mojego shannona, zaraz by go dmuchnęli i żadna zapinka by nie pomogła. I tak to jest z tym miastem dla rowerów, to już wolę samochód (mojego nie ukradną na 100 proc!) Miasto może być dla roweru, pod warunkiem, że masz złoma (oczywisćie nie mówię, że holender to złom, ale on po prostu nie kusi złodziei)
lavinka
| 12:31 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Ryzyko kradzieży jest zawsze, mam jednak nadzieję że moja zapinka robi wrażenie na potencjalnym kradzieju i mając do wyboru inny - wybierze łatwiejszy łup.
el kondor | 12:28 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Przynajmniej tego holendra ci nie ukradną pod sklepem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa orzow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]