Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:513.53 km (w terenie 83.80 km; 16.32%)
Czas w ruchu:35:14
Średnia prędkość:14.58 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:39.50 km i 2h 42m
Więcej statystyk
  • DST 31.41km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 10.47km/h
  • VMAX 22.00km/h
  • Sprzęt Dziuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Ursusie nie ma nic ciekawego

Sobota, 5 września 2009 · dodano: 05.09.2009 | Komentarze 0

Skoro tak, to kompletnie niczego dziś nie widziałam. Nie widziałam helikoptera na garazu. Nie widziałam szkunera na rusztowaniu przy fabryce. Nie widziałam też ulicy Plutonu Torpedy ani Garfielda na lecznicy weterynaryjnej. Nie widziałam również mostu na polu cebuli ani wiatraka miedzy domami jednorodzinnymi. Obolałego kolana nie leczyłam w kamiennym kręgu energetycznym i nie zaplątałam się w linach na placu zabaw.

Nie łaziłam też po ogromnej fabryce traktorów, w której nie było ani jednego traktora. W ogóle nic się nie działo ;)

Na liczniku Dziuńka 3183km. Jak on to robi, nie wiem :)

  • DST 4.96km
  • Czas 00:14
  • VAVG 21.26km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bułka przez bibułkę.

Środa, 2 września 2009 · dodano: 02.09.2009 | Komentarze 2

Kolejna wyprawa po bułki i mleko, tym razem w całości po ścieżce rowerowej. Tylko 4 razy musiałam dzwonić na pieszych na ścieżce, to naprawdę mało na ten odcinek ;) Załadowana w torbę i siatę(ekologiczną, płócienną) ledwo wtarabaniłam się na schody i do windy. Muszę kupić nareszcie tę sakwotorbę na ramię do mocowania na bagażniku....

Na liczniku Bauhausa tylko kilometra brakuje do 400. Dzielna bestia :)

  • DST 30.25km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 15.38km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Sprzęt Dziuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka geokeszowa

Wtorek, 1 września 2009 · dodano: 01.09.2009 | Komentarze 5

Tym razem zamiast turystycznie jeździliśmy z Tomim keszowo, czyli szukaliśmy skarbów. Co ciekawe w jednej ze skrzynek, w środku lasu, trafiła się nam darmowa butelka z alko. Wymieniliśmy na inne fanty i buteleczka powędruje w inne miejsce(o ile wujcio Tomi jej nie wypije) ;)))

Trafiłam certyfikat. Co prawda ktoś już te krzynkę znalazł, ale certyfikat zostawił, to wzięłam na pamiątkę(i wzór w razie potrzeby utworzenia własnej skrzynki)


Jeździliśmy kawałek po północnych Bielanach czyli Młocinach. Kilku skrzynek nie znaleźliśmy ale i tak 6 czy 7 udało się odwiedzić.

Grunt,że pierwsze kilometry zaliczone. Forma wróciła, wszystko gra.

Na liczniku Dziuńka 3152km.