Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:298.52 km (w terenie 5.70 km; 1.91%)
Czas w ruchu:18:28
Średnia prędkość:16.17 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:12.44 km i 0h 46m
Więcej statystyk
  • DST 2.63km
  • Czas 00:10
  • VAVG 15.78km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki myk po Żyrku

Poniedziałek, 17 października 2016 · dodano: 18.10.2016 | Komentarze 16

Babcia mnie wysłała do przedszkola, żebym sprawdziła, czy są już zdjecia Kluski z sesji. Nie było, za to pofociłąm tu i tam, żeby wycieczka się nie zmarnowała.









  • DST 15.36km
  • Czas 01:05
  • VAVG 14.18km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Włoch i Ursusa

Piątek, 14 października 2016 · dodano: 14.10.2016 | Komentarze 6

Ostatnio mamy z Meteorem robotę we Włochach. Tym razem wybraliśmy się rowerowo, by po mierzeniu tego i owego rozejrzeć się po okolicy. Tym bardziej, że pogoda dopisała.

Dzień wariacki, bo najpierw pobudka o 6, by zaklepać kolejkę po numerki w przychodni (Klusię chcieliśmy skontrolować oskrzelowo). myk do bankomatu, wyrzucić śmieci, odsiedzieć pod przychodnią w totalnym zimnie 45 minut, aż pani recepcjonistka przyszła i wpuściła, zapisać na 16 i jeszcze dotrzeć na dworzec. A potem po robocie wrócić do domu, wykąpać się, nie usnąć w wannie, dotrzeć z Klu do lekarza w trwodze, że może ma zapalenie płuc a ja zła matka myślałam, że to katar. A jednak nie. Kaszel powoduje glut, gluta pozbędziemy się syropami i kąpielami parowymi w nagrzanej łazience. Czyli zagrożenia póki co nie ma, organizm walczy, tylko mu to trochę czasu zajmuje. Poza tym ledwo widzę na oczy.





Meteor znalazł na mapie fajną ulicę, nawet zaopatrzył się w prowiant... tylko potem wyszło, że mu się literki pozajączkowały i ulica nie była Flaszki, a Fraszki. ;)

Dotarliśmy aż na Ursus Północny, a potem pojechaliśmy do stacji Ursus i dopiero tam w pociąg.

a

  • DST 5.10km
  • Czas 00:19
  • VAVG 16.11km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zusu

Czwartek, 13 października 2016 · dodano: 13.10.2016 | Komentarze 4

Coś czuję, że w tym roku nie poszaleję z dystansem rocznym. 

  • DST 5.46km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.89km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Środa, 12 października 2016 · dodano: 12.10.2016 | Komentarze 0

Z Kluską i po Kluskę.

  • DST 4.12km
  • Czas 00:16
  • VAVG 15.45km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i na dworzec

Wtorek, 11 października 2016 · dodano: 11.10.2016 | Komentarze 0

Powtórka z rozrywki, czyli najpierw młodą odwieźć do placówki, a potem kupić bilety. I póki co koniec, trza się z lokatorem oddzielnie umówić (pewnie na piątek).


  • DST 4.18km
  • Czas 00:17
  • VAVG 14.75km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola, na dworzec i nazad

Poniedziałek, 10 października 2016 · dodano: 10.10.2016 | Komentarze 0

Kluskę odwieźć a potem po bilety do Warszawy, bo pracu pracu.

  • DST 4.10km
  • Czas 00:15
  • VAVG 16.40km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec i z powrotem

Niedziela, 9 października 2016 · dodano: 09.10.2016 | Komentarze 2

Trochę za późno przypomniałam Meteorowi, że trza na dworzec (ale serio myślałam, że się już szykuje) i po raz pierwszy od lat, jeśli nie w ogóle - spóźniliśmy się odebrać Kluskę. Ja z kilka minut, Meteor więcej, bo w końcu machnęłam ręką i pognałam na dworzec sama, a Meteor spokojnie pozakładał na siebie, co musiał (lało) i pozamykał mieszkanie. Na dworcu babcia już do mnie dzwoniła, ale już nie odbierałam wchodząc na peron z rowerem. Oczywiście Kluska fochnęła, że gdzie tata, ale jakoś ją ubłagałyśmy, że tata szukał długo butów i czapki i że zaraz przyjedzie. W międzyczasie ulewa zelżała i dojechaliśmy do domu w niewielkim siąpiradle.

  • DST 21.01km
  • Czas 01:18
  • VAVG 16.16km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mała wycieczka po krzaczkach

Piątek, 7 października 2016 · dodano: 07.10.2016 | Komentarze 2

Próbowaliśmy złapać finał bez wszystkich cyferek, ale pobieżny przegląd wytypowanych miejscówek dał nam tylko kilka smacznych jabłek. Chyba w obliczenia Meteora wkradł się jakiś błąd.








  • DST 4.18km
  • Czas 00:17
  • VAVG 14.75km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zawieźć Klu z przedszkola na dworzec

Piątek, 7 października 2016 · dodano: 07.10.2016 | Komentarze 0

W ostatniej chwili zdążyliśmy przed ulewą.

  • DST 2.71km
  • Czas 00:11
  • VAVG 14.78km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem

Piątek, 7 października 2016 · dodano: 07.10.2016 | Komentarze 2

Mgliście było. Kluska twierdziła, że to dym. :)

Taki był widok z okna rano. 

A w drodze powrotnej złapałam cycle chic.









aaa