Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 49543.51 kilometrów w tym 8297.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Bliskie wycieczki 3 stopnia

Dystans całkowity:11537.41 km (w terenie 1334.10 km; 11.56%)
Czas w ruchu:827:56
Średnia prędkość:13.94 km/h
Maksymalna prędkość:33.30 km/h
Suma kalorii:26331 kcal
Liczba aktywności:1408
Średnio na aktywność:8.19 km i 0h 35m
Więcej statystyk
  • DST 5.29km
  • Czas 00:20
  • VAVG 15.87km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Klu i M na dworzec

Piątek, 15 kwietnia 2016 · dodano: 15.04.2016 | Komentarze 2

Mieliśmy się dziś pakować, ale prognozy tak deszczowe i niepewne, że zrezygnowaliśmy. Dziś rano na dodatek Kluska zupełnie inaczej niż zwykle obudziła się o świcie, a potem zasnęło o 12 by znów obudzić się o 15. Cały dzień do góry nogami i padamy z nóg.

  • DST 5.91km
  • Czas 00:22
  • VAVG 16.12km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zusu

Środa, 13 kwietnia 2016 · dodano: 13.04.2016 | Komentarze 3



  • DST 4.06km
  • Czas 00:17
  • VAVG 14.33km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec kapu kap.

Piątek, 8 kwietnia 2016 · dodano: 08.04.2016 | Komentarze 0

Akurat jak zbieraliśmy się do wyjścia, zaczęło kapkapać. Na dodatek w ferworze walki z kapkapem zapomniałam młodej zapiąć pasy i tak przejechali z Meteorem kilkaset metrów, zanim się jorgnęłam i kazałam im stanąć w bezpiecznym miejscu, by pasy zapiąć. Dobrze, że nic się nie stało.

  • DST 4.22km
  • Czas 00:15
  • VAVG 16.88km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec po Klu

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 05.04.2016 | Komentarze 0

W ostatniej chwili wpadliśmy na peron, ledwo ustawiłam rower, a już pociąg zaczął wjeżdżać na stację.

  • DST 1.68km
  • Czas 00:15
  • VAVG 6.72km/h
  • Sprzęt Dziuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwieźć rower Tomiego do serwisu

Czwartek, 31 marca 2016 · dodano: 31.03.2016 | Komentarze 1

Tyrpu tyrpu, bo tylne koło mocno pokiereszowane. Najpierw na pocztę po przesyłkę, a z poczty na dworzec i dalej do serwisu obok. Rower udało się wstawić, choć nie było łatwo, bo cały Żyrardów z okazji wiosny rowery do serwisu oddaje. Powrót per pedes (nie ma statystykach), dystans wrzucam do Dziuńka, bo nie mam innych rowerów w opisie, a nie chce mi się tworzyć osobnego z jednego wypadu.
Wycieczka ukoronowana kawałkiem pizzy z piekarni. Mnóstwo oliwek i dwa kawałki salami na pizzy 15x20cm. Mnią. I porcja akuratna dla mnie.

  • DST 8.37km
  • Czas 00:33
  • VAVG 15.22km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Próba wody

Środa, 30 marca 2016 · dodano: 30.03.2016 | Komentarze 12

Dziś trochę na wariackich papierach. Raz, za późno się zebraliśmy na dworzec i pędziliśmy, co rower wyskoczy. Dwa, okazało się, że pociągu z Kluską nie widać, a smsy od wujka mówią, że pociąg opóźniony 40 minut. W końcu go odwołali, a my wróciliśmy do domu na chwilę, żeby nie stać na peronie bez sensu. Pojechaliśmy jeszcze raz pół godziny później, a tu się okazuje, że inny pociąg jest bezpośrednio do Żyrardowa, więc ląduje na innym peronie. No to znów zmiana miejscówki. W międzyczasie zaczęło kapkapać, ale do wytrzymania. Jednak kiedy ładowaliśmy Kluskę do fotelika, kapkapnęło jakby rzęsiściej. To odpaliłam kaptur w pelerynce. Był pewien problem techniczny natury "chcę mieć dostęp do wafla", ale jakoś udało się wszystko pogodzić. Kapkapaj zamienił się w gęstą ulewę, woda spływała mi po twarzy, a Kluska cała i sucha - jeszcze śpiewała podczas jazdy. Twarda dziewucha. :)

  • DST 1.50km
  • Czas 00:06
  • VAVG 15.00km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Nieudana wycieczka do myjni

Wtorek, 29 marca 2016 · dodano: 29.03.2016 | Komentarze 6

Czyli jak dwa Aspergery pojechały umyć rowery do myjni, ale niestety w myjni przestraszyły się żywego człowieka i ucie... pojechały z powrotem do domu.

  • DST 14.05km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:55
  • VAVG 15.33km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Odwieźć Klu na dworzec i małe kółko po okolicy

Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 2

Trzeba był jednak założyć od razu rękawiczki z jednym palcem i ciepłe rajstopki w ogóle. Sam myk na dworzec, bez problemu, ale jazda z niezbyt dużą prędkością po opłotkach sprawiła, że nieco mi podmarzły paluchy i chciałam do domu pod kocyk. A tu Tomi wymyślił czekanie na Łódzką Kolej Aglomeracyjną. Zarządziłam ocieplanie się na dworcu, dzięki czemu znów mogłam pomarznąć na peronie 15 minut później. Sprawdzam jakość zdjęć robionych komórką. Szału nie ma, ale też jest spory skok wobec poprzedniego modelu (zmieniłam szajsunga young na zte blade 452). Na pewno dobrze wychodzą filmy, tu jestem pozytywnie zaskoczona. Takoż focenie szybkich pociągów pod wieczór. Tylko trochę rozmazane.



  • DST 3.65km
  • Czas 00:16
  • VAVG 13.69km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mazurki i kapustę na rynek

Czwartek, 24 marca 2016 · dodano: 25.03.2016 | Komentarze 0

Pojechałam zrobić kilka sprawunków, których nie zdołał Meteor z powodu tłumu poprzedniego dnia.Wcześniej złożyłam papiery do przedszkola, ale szanse mamy marne. Wróciłam jeszcze zanim dziecko wstało.

  • DST 4.12km
  • Czas 00:16
  • VAVG 15.45km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec po Klu

Poniedziałek, 21 marca 2016 · dodano: 22.03.2016 | Komentarze 0

Przechwycenie Kluski i trainspotting przy okazji.



A to panna Kluska w pełnej krasie, udająca że śpi. Pierwsza przymiarka pelerynki z softshellu (ma kaptur, ale nie widać), zaakceptowała, co dobrze wróży na przyszłość. Dzięki temu bunt na rękawiczki obył się bez skutków ubocznych pod tytułem mrożone łapki. Pelerynka można dostać na coverover.