Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Dalsze wycieczki po klopoty

Dystans całkowity:26474.77 km (w terenie 5193.78 km; 19.62%)
Czas w ruchu:1700:09
Średnia prędkość:15.57 km/h
Maksymalna prędkość:41.70 km/h
Suma kalorii:56985 kcal
Liczba aktywności:613
Średnio na aktywność:43.19 km i 2h 46m
Więcej statystyk
  • DST 30.80km
  • Teren 9.50km
  • Czas 02:15
  • VAVG 13.69km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do szałasów i Radziejowic

Sobota, 6 listopada 2021 · dodano: 06.11.2021 | Komentarze 0

Korzystając z nieobecności Kluski pojeździliśmy sobie po okolicznych lasach i w przelocie zajrzeliśmy do parku w Radziejowicach. Prowiant standardowy czyli kanapki, kawusia i herbatka owocowa.











Radziejowice






Sztuka















  • DST 18.17km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:06
  • VAVG 16.52km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pana Mariana

Niedziela, 31 października 2021 · dodano: 31.10.2021 | Komentarze 1

Odwiedzonko starej bazy przy głazie w celu zażycia kąpieli słonecznych. :)









Minuta spokoju w hamaku. ;)

Skrzynka Kluski




Tańczenie kadryla. ;)




  • DST 14.39km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 13.08km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do lasu polatać na azymut

Środa, 20 października 2021 · dodano: 20.10.2021 | Komentarze 3

Mieliśmy jechać na krótką namiotówkę, ale nadmiar innych atrakcji i niepokojące prognozy wygnały nas do lasu jednego dnia. A poza tym coś pobolewa mnie mięsień pod łopatką, więc krótszy dystans jest wskazany.












Kluska łapie internet, żeby namierzyć piosenkę Majki Jeżowskiej, którą ćwiczy na śpiewanki zespołu. :)






Coś trzeba robić, kiedy Meteor instaluje 11 punktów trasy na azymut dla Kluski. ;)



Końcóweczka czyli pisanie dla Kluski wytycznych na czysto.

I lecimy. TINO czyli Tatysiowa Impreza Na Orientację. ;)

















  • DST 51.13km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 15.98km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Wólki Jeruzalskiej

Piątek, 8 października 2021 · dodano: 10.10.2021 | Komentarze 1

Się wybralim na warsztaty plastyczne i socjalizację dzikości kluskowej, było jak zwykle, czyli loncik starczył na dwie godziny, ale potem już było za dużo. Za to dystans przyzwoity, a nie tak jak głównie w tym roku wokół komina.















  • DST 24.28km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 13.24km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po lesie i nielesie

Piątek, 1 października 2021 · dodano: 02.10.2021 | Komentarze 4

Podjechaliśmy do Warszawy ciapągiem i metrem do Lasu Bielańskiego na leśne warsztaty, ale okazało się, że to zwykła wycieczka z przewodnikiem, co to nie wolno wchodzić na drzewa i zbierać grzybów... to już na pierwszym postoju się odłączyliśmy i pojechaliśmy zwiedzać po swojemu. Najpierw do drewnianego placu zabaw, ale po drodze zatrzymały nas schody do ruinki carskiego koszarowca. Potem sobie na placu zjedliśmy drugie śniadanie, a Kluska powłaziła na co się dało. Wcześniej jeszcze się ganialiśmy po labiryncie. Z pełnymi brzuszkami pojechaliśmy szukać skrzynek geocaching, nawet niezłe statystyki, bo na 4 poszukiwane nieznaleziona była tylko jedna i to mikrus. Przelotem zajrzeliśmy też do wejścia do Krainy Deszczowców, a Kluska z Tomim dla porządku zmierzyli obwód dęba - 405cm. Ale miał gigantyczne żołędzie! W tym roku chyba dęby mają urodzaj w przeciwieństwie do kasztanowców. Powrót przez AWF (dziewczynka ze skakanką) i dom babci, gdzie zostaliśmy nakarmieni pyszną zupą ogórkową i do domu... tym razem na dworzec rowerem. Polowaliśmy na piętrusa, bo szybciej jedzie i się udało.













Rosa czy mgła? Kluska uważa, że z mgły zrobiła się rosa.








Mierzenie dębu



Carramba!










  • DST 18.18km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 13.81km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na ognisko do Makowa

Piątek, 24 września 2021 · dodano: 25.09.2021 | Komentarze 2

Właściwie pod Maków. Trasa mieszana, bo trochę na dworzec, potem jazda pociągiem do Skierniewic, w Skierniewicach napaść na czołg i koło południa lądujemy na ognisko, gdzie ma być trochę dzieciaków z edukacji domowej. Zawsze mam pietra przy takich spotkaniach, czy mi i Klusce dopasują ludzie i czy się nie zamkniemy w kąciku. Ale poszło całkiem sprawnie, dzieciaki się zajęły Kluską, a my rodzice przy ognisku rozmawialiśmy o tym i owym. Po ognisku zapakowaliśmy Kluskę i abarot do Skierniewic, gdzie znów okupowaliśmy czołg. Analiza połączeń kolejowych i temperatury dała wynik oczekiwania godzinki z hakiem na pociąg zamiast jazdy do Radziwiłłowa i tak wylądowaliśmy na daaawno nie widzianym placu zabaw w parku, a potem znów czołg i na koniec zwiedzanie placu przed dworcem, bo przybył pomnik i Jabolek. ;)




























  • DST 17.72km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 15.19km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka do tipi

Środa, 22 września 2021 · dodano: 23.09.2021 | Komentarze 2

Mieliśmy jeździć pociągami, ale Kluska zastrajkowała i chciała spać do południa, to załadowałam graty i zrobiłam sobie kilka godzinek bez auta i podjechałam, jak się ma nasz szałasik. Ma się dobrze. W okolicy wywróciło się parę drzew, ale jemu nic nie grozi.















  • DST 8.82km
  • Teren 0.60km
  • Czas 00:35
  • VAVG 15.12km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedziela na wydmach

Niedziela, 19 września 2021 · dodano: 21.09.2021 | Komentarze 0

A raczej popołudniowe dwie godzinki, dłużej się nie dało, bo ziąb i wilgoć nas wygoniły do domu. Gdzie dopiero ciepłe naleśniki przywróciły morale. ;)











  • DST 15.58km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:04
  • VAVG 14.61km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jakiś urok czy co?

Sobota, 11 września 2021 · dodano: 11.09.2021 | Komentarze 3

Drugi raz nam nie wyszło. Jak się już udało Kluskę z domu wydobyć, to się okazało, że pomyliłam miejsce zbiórki, a docelowo było za daleka, drużynowa chora, w ogóle pomór i przemarsz wojsk. No to po partyzancku zostaliśmy na grzybach. ;)













Klusię chyba przedawkowało tlen przez ostatnie dwa dni, bo na wieczór zażądało ćwiczeń intelektualnych i kazało sobie je drukować z "chmury" czyli w jej przypadku "drzewka kompetencji". No to już mamy wybrane w sumie 5 zadań z 25 do zdawania. 

  • DST 14.20km
  • Teren 9.50km
  • Czas 01:24
  • VAVG 10.14km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Sokuli na ognisko

Piątek, 10 września 2021 · dodano: 10.09.2021 | Komentarze 2

My to zawsze mamy przygody. Umawiamy się na ognisko o 16. No to ładuję Kluskę na tył i sobie się telepiemy rowerkiem na skróty przez tunelik pod obwodnicą, lasem. Na miejscu trochę pusto. Znowu coś pomyliłam? Obsługa messengera zadziwia. Okazuje się, że reszta chętnych utknęła w autach i nie może dojechać, bo podobno gdzieś jest zablokowana droga. Ale może się odblokuje za dwie godziny. No to idę po drewno do lasu. Wracam, Kluska rozpala ognisko z pomocą kory brzozowej (bo ja tak średnio umiem, lepiej mi wychodzi podtrzymywanie ognia niż rozpalanie) i wtedy okazuje się, że jednak nie będzie ogniska, bo reszta ekipy pojechała nad zalew, kilkanaście kilometrów dalej. No to zeżarłyśmy co miałyśmy i na ognisku upiekłyśmy, co miałyśmy do upieczenia i wróciłyśmy do domu. Potem okazało się, że Tomi jechał tą samą trasą powrotną co my, prawie nas spotkał na ognisku (wracał z grzybami), tylko podjechał 10 minut po naszym odjeździe. I nas po drodze do domu wyprzedził, bo jechał nieco inaczej przez las. Planowanie? Co to jest planowanie?