Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Dalsze wycieczki po klopoty

Dystans całkowity:26474.77 km (w terenie 5193.78 km; 19.62%)
Czas w ruchu:1700:09
Średnia prędkość:15.57 km/h
Maksymalna prędkość:41.70 km/h
Suma kalorii:56985 kcal
Liczba aktywności:613
Średnio na aktywność:43.19 km i 2h 46m
Więcej statystyk
  • DST 49.98km
  • Teren 0.10km
  • Czas 02:41
  • VAVG 18.63km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Druga wyprawka do Błonia

Środa, 8 września 2021 · dodano: 10.09.2021 | Komentarze 1

Się wybralim drugi raz w tym roku. Trasa znana na pamięć, niemal na autopilocie. 











  • DST 16.11km
  • Teren 6.50km
  • Czas 01:14
  • VAVG 13.06km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do świerkowego zakątka

Niedziela, 5 września 2021 · dodano: 05.09.2021 | Komentarze 2

Niedaleka wycieczka na grzyby z Kluską na bagażniku, trochę z glutem, bo jej się kolejny ząb rusza.



Trasa małego toru przeszkód.



Nawet trochę pobyłam w hamaku, specjalnie rozwieszonym na słońcu, bo inaczej komary żarły. I tak nam trochę dokuczały, ale mniej. Dlatego też zresztą się zebraliśmy przed 17, bo za dużo cienia się zaczęło robić.



Znaleziska grzybowe



I znaleziska niegrzybowe


Jak zwykle raz Tomi się zajmował Kluską, raz ja. Nie idzie inaczej od dziewięciu lat. ;)





  • DST 24.70km
  • Czas 01:40
  • VAVG 14.82km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po Warszawie

Niedziela, 29 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 6

Myk do babci i na inne spotkania towarzyskie w stolicy i jazda po żyrardowsku. ;)






O, czarna wołga!




  • DST 46.45km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 17.31km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do biblioteki w Grodzisku

Środa, 18 sierpnia 2021 · dodano: 22.08.2021 | Komentarze 2

Jedziemy do biblioteki w Grodzisku, bo jest na tylko chłodniej, że da się jeździć rowerem bez udaru. :D




Postój nad rzeczką


Grodzisk






W drodze powrotnej znów wizyta w Wietnamie





Finisz na łączce z grzybami. Jadalnymi!








  • DST 3.61km
  • Teren 0.20km
  • Czas 00:24
  • VAVG 9.02km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do ekoparku

Środa, 4 sierpnia 2021 · dodano: 05.08.2021 | Komentarze 0



  • DST 22.46km
  • Teren 0.40km
  • Czas 01:42
  • VAVG 13.21km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Komorowa i do ekoparku

Poniedziałek, 14 czerwca 2021 · dodano: 15.06.2021 | Komentarze 2

Rundka do Komorowa na egzamin Kluski i powrót przez Brwinów i mikro ogród botaniczny.



Brwinów
























  • DST 33.47km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 26.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po lesie radziejewskim i rundki do ekoparku

Piątek, 11 czerwca 2021 · dodano: 12.06.2021 | Komentarze 2

Mieliśmy na jeden dzień podjechać na rajd radziejewski, ale Klusek pod samym obozem dostał ataku paniki "ja jestem najmłodsza, buuu", no i wróciliśmy dookoła do domu (bo na trasie rozłożył się sprzęt do ścinek). A potem jeszcze wieczorem rundka do ekoparku na testowanie nowego roweru Kluski. Podobny rozmiar, natomiast jakby jakościowo bardziej sprawny i do terenu.








  • DST 14.08km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 10.06km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wycieczka do Jesionki

Wtorek, 8 czerwca 2021 · dodano: 08.06.2021 | Komentarze 2

Dwie laski, czwórka dzieci (dwoje na rowerach, dwoje w przyczepce), oczywiście najbardziej problematyczne i jęczące moje Klusię. Dałyśmy radę, ale było ciężko. Miał być z nami Tomi, ale zastrajkował z powodu upału. Już na samym starcie pojawiła się awaria, Marcie odpadł pedał. Ale na szczęście w moich nowych kluczach rowerowych jest końcówka do dokręcania pedałów i dzięki temu w ogóle wycieczka doszła do skutku. Po 2 kilometrach Kluska się obraziła, zatrzymała i schowała w lesie, nie mogłam jej znaleźć i krążyłam tam i z powrotem 4 kilometry. Ale w końcu wylazła z lasu i dalej było już z górki. Najpierw odwiedziny wywróconego drzewa, potem jeziorko i do domu odpocząć. Dostałyśmy spaghetti i pojechałyśmy pociągiem do Żyrka z powrotem (4km z tej wycieczki to jazda tam i nazad dom-dworzec). Kluska potrzebuje rower mtb, zdecydowanie. Mieszczuch się na szyszkach nie sprawdza wcale.

Łosie jeziorko



Ślicznik pokazuje temperaturę nieludzką...

Miałyśmy kwadrans do pociągu, to Klusię zaległo w lesie obok peronu.




  • DST 18.44km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 14.37km/h
  • VMAX 25.50km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na ognicho i rój pszczół

Środa, 2 czerwca 2021 · dodano: 03.06.2021 | Komentarze 3

Na to samo miejsce co zwykle. Tylko w połowie pobytu, po spacerze z Kluską zauważyłam bzyczący rój nad naszymi głowami i postanowiliśmy się ewakuować, by nie kusić losu. Zmieniliśmy miejscówkę na taką przy szałasie, który znalazłam parę lat temu. Strasznie byle jak zrobiony, od razu widać, że nie nasz. ;)












Kolejne fotki spacerowe







Rój i zmiana miejscówki.




Dziecko w paprociach


Szałasocoś





  • DST 23.24km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 14.52km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na bagienko

Niedziela, 30 maja 2021 · dodano: 30.05.2021 | Komentarze 2

W połowie drogi zorientowałam się, że nie mam karty w aparacie, więc została mi komórka... no ale zawsze coś. Łupienie skrzynki Werrony na bagienku, łapanie zasięgu internetu, by obsłużyć e-maila do klientki (okazało się, że pliki poszły na zły mail i trzeba było je przesłać ponownie na właściwy, w końcu poszłam na drogę, bo w lesie był problem), łażenie po suchszej grobli i przeczekiwanie deszczu w namiocie (ja).
Po drodze Kluska czytała komiks z Tintinem, zaczęliśmy Dzień Dziecka ciut wcześniej z okazji bojkotu zbiórki rowerowej (cytat z Kluski: "nie jadę, zamordują mnie"). 


Trochę nam pomogły bobry tamą ;)










Kluska znalazła żuka giganta. Miał ponad 3cm.


Bagno kwitnie







Kluska wróciła z bagien nieco mokra, zapasowa koszulka nawet pasowała. Bo logo OC.

Składanie namiotu