Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 6.51km
  • Teren 0.50km
  • Czas 00:29
  • VAVG 13.47km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do ZUSu i po deskę klozetową

Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 2

Uważam, że to bardzo trafne połączenie tematów podróży. Najpierw standardowo ksero i Zus z ominięciem wpłatomatu, bo wyszło że większość gotówki i tak pochłonie mi wyjazd, a reszta zostanie na zakupy w Biedronce. Do której prędko nie dotrę, ale przynajmniej już nie trzeba będzie do bankołapu latać. Po Zusie myk do skrzynki przy Willi Zyskinda zobaczyć, czym to mi ją reaktywowali, niestety eppendorfka, może do środy wymienię na coś porządniejszego. Na koniec przez osiedle Żeromskiego do parku, drogą rowerową w parku na skuśkę i myk w lewo na Bielnik. Skrót do Patio Kolor, gdzie nabyłam rzeczoną deskę, nówka sztuka nieśmigana, na dodatek samoopadająca, jak wrócą wszyscy domownicy trzeba będzie wykonac coś na kształt szkolenia BHP. Deska pasuje jak ulał, aż dziwne, bo kupiłam w ciemno. Przy okazji nabyłam sznurek do przywiązania pudła z deską do roweru, na asfalt dał radę, na wertep muszę wymyślić inne wiązanie. Ale zawsze można trzymac jedną ręką z tyłu, w końcu to niecały kimometr ze sklepu do domu :)

I to wszystko w niecałe pół godziny jazdy! Chyba powinnam to zacząć przeliczać na benzynę, ciekawe ile oszczędzam w porównaniu do ludzi, którzy takie krótkie odcinki robią po mieście samochodem. Przydałby się jakiś "ficzer" na bajkstatsach. Coś jak spalone hamburgery na Endomondo ;)


Komentarze
lavinka
| 19:36 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Dla jednych za dużo, innym daje całkiem ładne sumki. Nie ma sprawiedliwości na świecie ;)
huann
| 16:13 poniedziałek, 12 sierpnia 2013 | linkuj Jeżeli deska pasuje jak ULAŁ, to z pewnością ma napis "KOŁO" ;)
A poza tym uważam, że kserowanie ZUS-u nie jest najlepszym pomysłem. I tak mamy o jeden za dużo ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iecze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]