Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 3.87km
  • Teren 0.50km
  • Czas 00:20
  • VAVG 11.61km/h
  • VMAX 15.00km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

55/365

Poniedziałek, 24 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 6

Dziś krótko, bo przez całą drogę bolał mnie ząb po borowaniu (środki przeciwbólowe coś nie chcą działać).

Retroprasówka Kurjer Warszawski o Łodzi, cały czas 17.10.1914



Komentarze
meteor2017
| 21:10 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Może ktoś odłączył nie ten kabel co trzeba? ;-)
lavinka
| 15:17 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj Ostatnie zdanie wiele tłumaczy ;)
Gość wariag | 15:03 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj @Lavinka - no, bardzo dziwne to było :) Tym bardziej, że zjechała od razu do firmy cała banda mundurowych komisarzy i też nie mieli kontaktu z ichnią bazą. Zresztą oni mało co kontaktowali bo chlali na okrągło a w rzadkich przebłyskach trzeźwości wydawali kretyńskie polecenia (np zakonserwowanie towotem stali zbrojeniowej, itp)
lavinka
| 11:17 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj @Kluska: ??? Po jakiemu to solly? A może soli, ryby znaczy?
@Wariag: Czyli odcięli od świata wszystkie instytucje związane jakoś tam z wojskiem? No ładnie.
Gość wariag | 21:07 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj W pierwszych dniach stanu wojennego w mojej firmie (choć zmilitaryzowanej wówczas = PKS) nie działał żaden telefon. Jeżeli była potrzeba dodzwonienia się do zarządu w Krakowie drałowaliśmy przez zaśnieżone pola do spółdzielni inwalidów. Ta z kolei była niezmilitaryzowana ale miała kontakt telefoniczny na zewnątrz. No i jak tu się nie śmiać :)
kluska
| 20:44 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Ha, ha, ha.... eee... solly
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa luzla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]