Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 103.13km
  • Teren 12.00km
  • Czas 05:41
  • VAVG 18.15km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Kalorie 2257kcal
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

102 kilometry plus 1 na 102/365

Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 6

Meteor uparcie twierdził, że to będzie krótka wycieczka, najwyżej 80km. Aż musiałam mu narysować trasę na google mapsach, żeby mu udowodnić, że będzie ponad 90, a z tym dodatkowym keszem po drodze na pewno setka. Uwierzył mi dopiero w drodze powrotnej ;)
Stała Tomiego plus 20km. Powoli zaczyna być jak u Longina. Taki lajcik, z górki, 80km. W realu wychodzi 3/4 trasy podjazdów i ponad 100km. Tak i tu. Trochę zwiedzaliśmy po drodze i przez to wyszło więcej. A bo tu chałupka w krzakach, a to opuszczona willa, a to most stalowy na Jeziorce, a to rundka dookoła czworaków z kamerką. 

Pierwsza część wycieczki była niemal idealna, pogoda super, sakwy pełne jedzenia, rozwałka na suchej trawie wśród zdziczałych mirabelek. Niestety coś chyba zaczęło pylić, albo dzień wcześniej się przeziębiłam, to zaczęłam kichać. I nakichałam sobie do kawy, rozlewając ją między innymi na bidon Meteora. Co on się ze mną ma ;)
No i było pod wiatr. Ale na szczęście często lekko boczny, poza tym trochę osłaniał nas las tu i tam. Pogoda spsuła się przy cegielni. Słońce zaszło już wcześniej, przed zwiedzaniem ruin ośrodka medycyny naturalnej (a moim zdaniem siedziby jakiejś sekty). Zdjęcia z nosorożcami właśnie stamtąd. :)

Po drodze pogawędziłam sobie z długowołosymi krowami.

Cegielnia za to była z częściowo użytkowanym kominem, na dodatek tuż przy drodze i nie wszędzie dało się wejść bez wzbudzania sensacji u okolicznych amatorów wędkarstwa. No nic. Najważniejszy budynek pieca zwiedzony. 
Powrót częściowo z wiatrem, częściowo z bocznym, bo wykręcił na południowy. Im bliżej domu, tym więcej słońca. Chyba po prostu wjechaliśmy w rejon złej pogody. Po drodze jeszcze kilka mikrorozwałek kanapkowych, żeby nie jechać o suchym pysku, bo to bardzo niezdrowe jest :)

Zaczynam od nowego pomnika z Chełmońskim, a kończę na reprodukcji jego obrazu na szkole.

Wszystkie fotki w albumie wycieczkowym po Mazowszu



Komentarze
meteor2017
| 13:22 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj A bo ja wiem co ty tam fociłaś? Pewnie jakaś roślina przemysłowa, z włoknami azbestowymi
lavinka
| 22:22 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj O roślinę trzeba pytać Meteora. Jakiś krzew czy cuś. Nosorożec był na zbrojeniu ze zwykłej siatki, pod cięższym człowiekiem mógłby się załamać ;)
huann
| 19:29 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj Ależ jakie potwarze! Co najwyżrej powidoki.
Gość wariag | 19:20 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj Co to za roślina ?
https://plus.google.com/photos/118216378239925685209/albums/5988886934047342721/6001777102801558962?pid=6001777102801558962&oid=118216378239925685209
meteor2017
| 18:13 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj Co prawda nosorogi już nie z żer-betonu, tylko z prętów zbrojeniowych, ale jeszcze nadzieje nimi stryjka huanna za kalumnie i potwarze ;-P
huann
| 14:56 niedziela, 13 kwietnia 2014 | linkuj Ach te rozwałki! A nosorożec? Trudno orzec - lecz każdy przyzna, że to już całkiem nierogacizna ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nages
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]