Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 13.58km
  • Teren 6.50km
  • Czas 00:57
  • VAVG 14.29km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W poszukiwaniu śladów wiosny z Kluską i Meteorem

Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 09.03.2015 | Komentarze 4

Od paru dni pogoda iście wiosenna, choć kalendarzowo wiosna ma przybyć dopiero za dwa tygodnie. Ale postanowiliśmy poszukać jej śladów wcześniej. I rzeczywiście, na drodze do lasu spotkaliśmy kwitnące podbiały. W drodze powrotnej zaś bazie, ale nie tyle rosnące, co leżące na drodze. Ktoś zgubił.

Pierwszą rozwałkę wiosenną postanowiliśmy zrobić tam, gdzie rok temu, czyli na polance ze stolikami i miejscem na ognisko pod Sokulami. Tym razem nie było metrówek do dźwigania, ale za to jakby przybyło ławek. Śmieci tyle samo co zwykle. Kluska jednak starsza o rok, miała inne zainteresowania. Najpierw przy lekkiej pomocy taty wlazła na stół i bawiła się w okręt, a potem poszła do miejsca od ogniska i bawiła się zimnym popiołem. Na koniec trochę weszliśmy w kzral i wyszliśmy, bo nie było tam nic ciekawego, za to na skraju polanki były piękne, duże krecie kopczyki. W sam raz na model grodziska wczesnosredniowiecznego, które razem z Meteorem Kluska zbudowała.

A ja tam z nimi miód i wino... eee, to znaczy wodę piłam i herbatnikami zagryzałam. :D

















Komentarze
meteor2017
| 20:25 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj Moim zdaniem raczej tratwa
Gość wariag | 19:26 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj To nie jest okręt ba ino szalupa ;)
lavinka
| 18:36 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj Ja tam obiecałam Klusce, że szukamy wiosny, tak jak w zeszłym roku. Tylko o jeden dzień się jorgnęliśmy, poprzednia wycieczka w to miejsce była 10 marca :)
meteor2017
| 18:24 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj Tak po prawdzie to tej wiosny wcale nie szukaliśmy... sama się napatoczyła ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kuibe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]