lavinki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Inne linki

Znajomi

wszyscy znajomi(46)

Moje rowery

Rower pożyczony od Tomiego 88 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 56.75km
Teren 7.50km
Czas 03:24
V_AVG 16.69km/h
V_MAX 33.50km/h
Sprzęt Pradziadek
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Kury w jaskrach

Sobota, 23 maja 2015 · dodano: 23.05.2015 | Komentarze 17

Brzmi jak nazwa potrawy, prawda? Tak się skojarzyło Tomiemu, gdy przejeżdżaliśmy przez Nową Hutę i ujrzeliśmy w trawie... kury w jaskrach. A może kuklikach. ;) Prognozy popołudniowe słabe, więc tylko szukanie multaka przy esełce i pobieżne serwisy innych skrzynek po drodze. Powrót przez Mszczonów już w deszczu. Ale nie ulewnym, więc dało radę. Naturalna kuracja nawilżająca.

Uwielbiam maj za zielone widoki. Ostatnio w naszej okolic roi się od pasących się koników. Chyba pobliskie stajnie wynajmują pastwiska. Na którejś z poprzednich wycieczek też były, tylko nie zgrałam zdjęć z innego aparatu, nadrobię. Tu ze zwierząt były jeszcze kury i psy szczekające.

Ciekawostką architektoniczną były bryły rudy darniowej użyte jako element wypełniający lub nawet konstrukcyjny niektórych budynków.

Po SŁce nic nie jeździło, bo jest remont mostu w Górze Kalwarii i towarówki jeżdżą objazdami. Wydawało mi się, że słyszałam gwizd pociągu, ale Tomi mówi, że to była krowa. Skoro szpaki potrafią naśladować odgłosy, to krowy może też.

Testowałam też pokrowiec rowerowy na smartfona i sprawdza się dobrze (tym bardziej, że łatwo go zdjąć z roweru, gdy niepotrzebny), ale nie da rady wcisnąć tam telefonu razem z kaburą, co jest pewną niedogodnością, ale też bez przesady.

Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty

Komentarze

lavinka | 20:49 niedziela, 24 maja 2015 | linkuj Ostatnio geocaching cierpi na coś takiego jak klient masowy. Byleby sobie nabić statystyki, logi robione na szybko komórką, dzięki za kesz i do widzenia. Taki lajf.

Gość wariag | 13:43 niedziela, 24 maja 2015 | linkuj A bałwanka pułku tobolskiego przekwaterowali do Niżnego Nowgorodu i co ? Bałwanka pułku aleksiejewskiego jak nie było tak nie ma :( A i wpisy też jakieś takie "na odczep się". Dawniej jak się ludziska wpisywali były to historie same w sobie. No i w ogóle muszę sobie pomarudzić dla higieny psychicznej ;)
Dzięki za linki, bardzo przydatne z tym że to skrzynki ze ścieżek, ale ja wolę jednak tradycyjny sposób przeglądania. Cóż, starość :(

meteor2017 | 20:14 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Aha, nie wiem czy korzystasz z tych linków, są dosyć wygodne:
http://opencaching.pl/powerTrail.php?ptAction=showSerie&ptrail=22
http://opencaching.pl/powerTrail.php?ptAction=showSerie&ptrail=21
http://opencaching.pl/powerTrail.php?ptAction=showSerie&ptrail=44

meteor2017 | 20:13 sobota, 23 maja 2015 | linkuj A co jest nie tak z Garnizonem? Poza tym, że Kulturownia do sprawdzenia bo były dwa nieznalezienia. Zbiornik Nr. to od czasu do czasu jest nieznajdowany, to jest brązowy pojemniczek przyczepiony do zardzewiałego wspornika - doskonale się maskuje, zwłaszcza na końcu trudno dostępnego i ciemnego zbiornika ;-) Przy okazji oczywiście sprawdzimy kontrolnie.

Te zarchiwizowane to od dawna są nieaktywne, bo a to nam wieżę ciśnień wyburzyli, a to koszarowiec zamurowali, a to lazaret zabezpieczyli i założyli alarm... MiG jest niestety uczęszczany przez młodzież wszelaką, a miejscówka się rozpadła. W okolicy trudno coś założyć, zastanawiamy się nad reaktywacją w pewnej odległości.

lavinka | 20:02 sobota, 23 maja 2015 | linkuj W garnizonie niestety często bywają mugole, albo nastolatki keszujace raz od wielkiego dzwonu. Podpaski pół biedy, to nie szkodzi, najgorsze są cuksy i papierosy. Co ciekawe w skrzynkach niemiejskcih prawie w ogóle nie ma tego problemu, czyli bardziej śmieci keszer miejski/masowy.

meteor2017 | 20:01 sobota, 23 maja 2015 | linkuj To nie ja! Do niczego się nie przyznaję!!!

Gość wariag | 19:39 sobota, 23 maja 2015 | linkuj @Lavinka - nie dalej jak dziś po dłuższej przerwie przeglądałem Wasze skrzynki na geocachingu i różnie to z tą uczciwością bywa (przykład podpaski chyba na którymś z grodzisk) ;)
A tak w ogóle garnizon Skierniewice uuu ... zaniebany że hej.

lavinka | 19:25 sobota, 23 maja 2015 | linkuj No toć piszę, że nie Tomi, bo on nie kupował pocisków tylko gołe łuski do ołówków. Mógł gdzieś znaleźć i podrzucić, ale raczej nie on. Tak czy siak zostawiłam w skrzynce, może nikt nie ukradnie, tylko uczciwie zamieni. :)

Gość wariag | 19:13 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Saperko Lavinko ale tam nie ma łuski tylko pocisk (to-to większe) i nabój (czyli łuska plus pocisk połączone cuzamen do kupy).

lavinka | 19:06 sobota, 23 maja 2015 | linkuj @Wariag: A nie wiem, ktoś wrzucił, raczej nie ja, bo bym pamiętała. Tomi jakiś czas temu kupił puste łuski i dorzuca jako pojemnik na ołówek (idealnie pasuje), ale to raczej nie on. Geokeszerzy często interesują się militariami i mają po szafach takie cacka.

Gość wariag | 18:28 sobota, 23 maja 2015 | linkuj ... a czasem na bój .... a propos ten nabój i pocisk skąd się tam wzięły ?

huann | 18:22 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Raz na wozie - raz w nawozie :(

lavinka | 18:13 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Nawozem to mi raz na niego ptak narobił, więc może ciągnie swój do swego. ;)

meteor2017 | 18:11 sobota, 23 maja 2015 | linkuj ...bo jak sama nazwa wskazuje, kładzie się go na wóz, a nie na rower.

meteor2017 | 18:11 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Może to jest wykonane z po-krowich materiałów? Nie, nie mam na myśli nawozu ;-)

huann | 18:04 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Pokrowiec to coś do położenia po krowie, a nie po smartfonie.

meteor2017 | 17:43 sobota, 23 maja 2015 | linkuj Kluski też potrafią naśladować odgłosy :-)

Komentuj