Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.85km
  • Teren 32.00km
  • Czas 05:04
  • VAVG 13.19km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Wisłę, dzień drugi

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 4

Śpiwór, który dostałam od Badzi w prezencie sprawdził się wyśmienicie na noc rzędu 10 stopni (oryginalnie jest do -6). Nawet się wyspałam, tylko coś mi było ciężko w płucach. Ale nic, jakoś mnie Meteor wyciągnął z namiotu. Połaziłam to tu to tam, sfociłam krowy na wyspie i wydobyłam się z plaży. Jechaliśmy niby z wiatrem, ale jakoś tak ciężko było. Boczny huragan na moście nie był miły. A mnie było coraz ciężej. Serce? Oj, niedobrze. Prawdopodobnie mój organizm źle zniósł nagły skok ciśnienia. W Wyszogrodzie ledwo wlazłam na wzgórze po schodach, ledwo wlazłam do jednego bunkra i ledwo z niego wylazłam... z drugim bunkrem postanowiłam nie ryzykować.
No i niestety cały dzień miałam przez to zrypany. Po wizycie w Biedronce i podratowaniu morale croissantami, bananem i nadziewanymi żelkami, poczułam się lepiej. Dożerałam to dobro przez resztę dnia. Starałam się nie marudzić, po Meteorowi się wtedy zawsze psuje humor, a jakby mi się miało bardzo źle coś stać, to wolałam, by był w lepszym nastroju.

No ale jakoś się tłukłam.

Większe podjazdy per pedes, nie szalałam. Od Wyszogrodu jakoś dotarliśmy do Czerwińska, trochę piargami, trochę szosą z tirami, diabli wiedzą co gorsze. Oglądane zabytki i łodzie nad Wisłą jednak zrównoważały nieprzyjemne trasy. Inaczej mówiąc, było warto się przeklepać tu i tam. Na początku dnia było trochę chłodno, ale potem od czasu do czasu wylazło słońce i zrobiło się cieplej.

Droga za Czerwińskiem w stronę Modlina biegła przez bezszosia i wąwozy. Było ciężko, permanentny kryzys dopadł mnie kilka kilometrów przed Zakroczymiem. Tylko nie wiedziałam, że jest tak blisko. Myślałam, że jeszcze kilka godzin jazdy i to mnie bardzo martwiło. Taki ogólny zmęcz, nogi miały siłę pedałować, tylko psychika siadła. Jak Meteor pokazał mi na mapie, jak blisko jesteśmy, od razu poczułam się lepiej. Placebo ;)

W rejonie kapliczki z rasta Izydorem i kurami na ścianie budynku było już całkiem przyzwoicie, ale zaczął kropić deszcz. W Zakroczymiu rozpadało się jakby mocniej, ale że jechaliśmy głównie z wiatrem, to aż tak nie przeszkadzało. Największa zlewa przyszła, jak już staliśmy na peronie w Modlinie. Udało się dojechać na wcześniejszy pociąg, przesiadka w Warszawie bez opóźnień, o całkie mznośnej porze dojechaliśmy do domu. A tam niespodzianka, mamy nadal wolną chatę, dziecko zostało z babcią w Warszawie do poniedziałku wieczór. Akurat tyle, żeby się wykąpać i paść na pyszczek.

Wszystkie fotki z wycieczki tutaj.




Komentarze
meteor2017
| 13:45 środa, 9 września 2015 | linkuj Może jest monitorowana, albo zaminowana? Albo w Czerwińsku nie ma skupu złomu? ;-) Albo ten wyraz co o nim pisze huann był z miedzianych literek i nim się zajęli najpierw, a armatki jeszcze nie zdążyli...
lavinka
| 13:43 środa, 9 września 2015 | linkuj Nie no nawet złomiarze mają swój honor i nie okradają grobów. Albo raczej - nie okradają z tak charakterystycznych fantów.
Gość wariag | 13:38 środa, 9 września 2015 | linkuj Że tej armatki do tej pory złomiarze nie zwinęli to cud ;)
huann
| 05:46 środa, 9 września 2015 | linkuj Ktoś zjadł literki "BOŻYM" na tabliczce z napisem "DZIECIOM POMORDOWANYM PRZED NARODZENIEM" ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]