Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 78.90km
  • Teren 5.50km
  • Czas 04:56
  • VAVG 15.99km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wycieczka do Holandii Mazowieckiej

Niedziela, 1 maja 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 8

Jest Szwajcaria Kaszubska, jest i Holandia Mazowiecka. Co prawda bez tulipanów, ale za to z wiatrakami po horyzont. Poczułam się tam tak, jakbym nagle znalazła się w innym kraju. Dopiero wycieczka po wojennym cmentarzu mnie otrzeźwiła. Ptaszki świrgoliły, a mnie przeszła złość na Meteora, który był się na samą majówkę nieco pochorował i nie wypaliła wyprawa na Podlasie. Spanie w zimnym namiocie odpada, ale pojechać tu i tam można. 

Poniżej wybór z Majówki 2016


Pojechaliśmy ciapągiem do Skierniewic, a stamtąd rowerami w rejon zupełnego nigdzia, nawet keszerzy o nim zapomnieli (ale to się nadrybi). Gdzieś za wsią Żelazną, po drodze na Janisławice, nad Lasem Pruskim. Totalnie zero punktów orientacyjnych. No może tyle, że w pobliżu krainy gnijących młynów nad Rawką, co kiedyś Meteor i Huannem omal bloga nie założyli, pod tytułem: "jestem sobie małym, drewnianym młynem". Po zwiedzeniu wiatraków i cmentarzy i objechaniu okolicznych kościołów, pojechaliśmy właśnie tam. Młyny nadal stoją, ale jeden jakby coraz mniej.

Rawka


Za to w Jeżowie prócz pięknej urody kościoła i ciekawego ukłądu chałup wzdłuż drogi, odkryliśmy nie mniej ni więcej tylko SZLAK ŁAKNIENIA! W sam raz dla Huanna, dołączam mapę na dole (to ten żółty).

Powrót przez Słupią i Lipce Reymontowskie, a potem mały trainspotting niedaleko od stacji Płyćwia. I szybko do Skierniewic, bo postanowiłam sobie skrócić trasę i się dalej nie męczyć mordewindem.



Komentarze
meteor2017
| 18:21 środa, 4 maja 2016 | linkuj To pierwsze (a właściwie jego początek).
huann
| 17:52 środa, 4 maja 2016 | linkuj Czy to to może? https://picasaweb.google.com/huann.rower/RawkDoYrardowaFotkiMeteora - a może to? https://picasaweb.google.com/szprotkania/52bMeteozelWFotkiBreblebroxBriteAIMeteora2017
lavinka
| 15:18 środa, 4 maja 2016 | linkuj To pewnie te z imageshaka, co Meteorowi kiedyś pokasowało. Albo blox zabił.Cud, że sam blog jeszcze jest w sieci. Stare dzieje.
huann
| 15:14 środa, 4 maja 2016 | linkuj No faktycznie! To ja się zamieniam w "Pomnik sępa w Koluszkach" (cokolwiek to było, bo mi się fotki nie wyświetlają oraz nie jestem w Koluszkach;)
meteor2017
| 11:00 środa, 4 maja 2016 | linkuj To ja się będę posiłkować (coby pozostać w temacie sdzlaku) pamięcią zewnętrzną - jest na Szprotokołach:
http://szprotokoly.blox.pl/2007/04/Meteorokol-kwietniowkowo-majowkowo-rawkowy.html
huann
| 08:54 środa, 4 maja 2016 | linkuj Szlak im. Podłódzkiego Żrrryc to ja znam nie od dziś ;) Co do bloga "jestem sobie młynem i się proszę nie śmiać no bo co ja na to poradzę" (czy coś w ten deseń - nie pomnę) - to jakoś... nie kojarzę :D
meteor2017
| 07:49 środa, 4 maja 2016 | linkuj Symboliczny i do tego pod słońce... może pochowali tam kartkę z "Chłopów" z opisem Boryny, albo pogrzebem Boryny?
Gość wariag | 08:34 poniedziałek, 2 maja 2016 | linkuj To prawdziwy grób Boryny czy symboliczny ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eczon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]