Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.20km
  • Czas 03:07
  • VAVG 17.71km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do cmentarza pod Wólką Łasiecką

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 11.06.2016 | Komentarze 7

Pojechaliśmy pomóc w ogarnianiu chaosu na cmentarzu. Dotarliśmy na miejsce koło południa.  Na miejscu działała już intensywnie ekipa archeologów. My dostaliśmy odpowiedzialne zadanie nakłuwania wału wokół cmentarza, może znajdą się jakieś płyty nagrobne (niedawno odnaleziono parę w podobny sposób, więc istniało podejrzenie, że jest ich więcej). Nakłuwając tu i ówdzie zjechałam trochę za daleko od ogrodzenia i znalazłam płytę tam, gdzie w teorii miało już niczego nie być. To się nazywa fart. Jakiś czas później Meteor znalazł inną, z 10 cm pod ziemią, od mogiły zbiorowej (prawdopodobnie pochowanych tu żołnierzy przeniesiono z innego cmentarza).
Później znajdowaliśmy już tylko korzenie.

Popołudniem ekipa zajęła się pomnikiem, a ja tam nie byłam do niczego potrzebna poza patrzeniem, więc poszłam poleżeć w hamaku. Zawołali mnie dopiero do pamiątkowego zdjęcia. Archeolodzy odjechali, zostało jeszcze kilku miłośników spędzania soboty na cmentarzu, w końcu i dla mnie znalazła się jakaś praca. 

Wracaliśmy po zachodzie słońca, ale dość długo było jasno, bo to czerwiec. :)






Komentarze
meteor2017
| 09:33 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Ale się wstrzeliłeś ;-) Normalnie wyczucie szafranowca ;-P Właśnie wysyłam mejla ze zdjęciami... o pierwszy poszedł, sprawdź więc pocztę.
Gość wariag | 09:25 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj @Meteor - o naramiennik 32 pytałeś ?
huann
| 09:19 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Pierwszy link sugeruje, że mogła to być pokątna sprawka rowerów z Olsztyna.
meteor2017
| 08:46 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Jedna już zdryfowała i jest przy ulicy Nowej:
http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejsca/1914/lodzkie/lodz

Ale mogłaby też w naszym kierunku zdryfować - płyta ze Smolarni całkiem niedawno zdryfowała na wschód (gdzieś spod Woli Szydłowieckiej bodaj), a te dwie z Miedniewic już nieco wcześniej:
http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejsca/1914/mazowieckie/smolarnia
http://www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejsca/1914/mazowieckie/miedniewice
huann
| 08:21 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Teoria dryfujących płyt wyjaśnia, czemu płyta była tam, gdzie jej nie powinno być. Dobrze, że Lavinka ją znalazł, bo za jakiś czas zdryfowałaby np. do miasta Uć - a ja nie mam kujki odpowiedniej. P.S. Jak piękna piklochałwa! ;>
meteor2017
| 07:34 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Tak, lavinka poszła na jakość... a ja na ilość ;-)
Gość wariag | 07:03 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Brawo :)
Ty znalazłaś tego kierowcę z 47 pułku artylerii polowej szczęściaro ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]