Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.95km
  • Teren 15.30km
  • Czas 03:29
  • VAVG 16.64km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Śladami archeologicznych wykopków

Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 7

Jako że nie chcę dawać podpowiedzi ludziom, którzy rozkopują groby, nie napiszę, gdzie dokładnie byliśmy. Ot takie wycieczki po lesie. Zdjęcia z odkrywek archeo w tajnym albumie (kto ma link, ten wie), a tu poniżej "bezpieczne" okopy, las i grzybki.

Lej podwójny po czymś, co wybuchło. ^^

I znów okopy, grzybki etc.



Komentarze
meteor2017
| 15:55 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Tak, tak, były nawet prawdziwki.

@lavinka - tych z zeszłego roku nie zaczęliśmy, bo ich w ogóle nie było... nawet czubajek prawie nie było, ledwie troszkę żeby poczuć smaczek duszonych grzybów. Są jeszcze marynowane sprzed dwóch lat.
Gość wariag | 15:30 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Wg mnie marynowane zajączki są lepsze od podgrzybków.
lavinka
| 14:26 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Oprócz niego było jeszcze dużo zajączków, ale Tomi zbierał głównie maliznę, a mnie się nie chciało focić. Idą do duszenia, bo jeszcze nie zaczęliśmy zjadać marynowanych w zeszłym roku.
Gość wariag | 14:16 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Tak, prawdziwek to synonim borowika.
lavinka
| 13:37 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Jeśli prawdziwek to synonim borowika, to tak. To znaczy tak twierdzi Tomi, ja się przy tym nie upieram. Każdy grzyb nazywam "zobacz Tomi, to chyba kania", albo "zobacz Tomi, to chyba jadalny". ;)
Gość wariag | 13:22 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Chociaż równie dobrze może być i gorzkol.
Gość wariag | 08:00 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj O, nawet chyba prawdziwek jest ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iodty
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]