Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.05km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 15.16km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Sobota Piątek Łęczyca Kutno - dzień 2

Niedziela, 14 maja 2017 · dodano: 16.05.2017 | Komentarze 8

Ciepły poranek zwiastował "za ciepło" w ciągu dnia. Na szczęście wiał chłodny wiatr i trochę nas studził po drodze. Jednak rejon 25 stopni to ciut za ciepło. Po podsuszeniu namiotu na górce i zwinięciu bambetli - ruszyliśmy w kierunku Łęczycy. Najpierw pielgrzymka do Góry św. Małgorzaty, gdzie kościół na górce, a tak naprawdę prasłowiańskie lokum miejscowego odpowiednika Trygława czyli Prasłowiańskiego Triangula w otoczeniu pogańskich krzyży. W Warszawie jest Plac Trzech Krzyży, to to samo, tylko Triangul podpieprzyli i zastąpili go jakąś figurką. ;)


Z góry roztaczałyby się piękne widoki, w zasadzie dobrą lornetką da się dojrzeć wieżę w Łęczycy, ale niestety zarosła drzewami i widać ledwo co. A na ścianie kościoła przed wejściem wisi lusterko do poprawiania fryzur. Serio. :)



Dobra, koniec śmieszków, jedziemy do Tumu. Zwłaszcza do kolegiaty, rodzaj Mekki adeptów architektury w naszym kraju, przynajmniej moich roczników.







Palcem w granicie? Bardzo wątpię.

A tu widać gołym okiem, że otwory "pokutne" na pewno nie były robione kciukami. Widać ślad po "wbiciu".

hhhhh


Nieopodal jest także cmentarz wojenny.

Oraz skansen. Tu mieliśmy pecha. Parę lat temu odbiliśmy się, bo poniedziałek i nieczynne. Dziś była niedziela, ale za to skansen napadł rój pszczół i zamknięto go do odwołania. Pierwszy rój zabrał pszczelarz, ale pojawiły się nowe pszczoły i pani nie mogła nas wpuścić. To chociaż fotki porobiliśmy z daleka. I w drogę do zamku.





Na horyzoncie widać wieżę.

A z bliska wygląda tak. Pech wczorajszej trzynastki nadal trzymał. Na placu posiano trawę, więc nie można było wszędzie włazić. Jak nie pszczoły, to przemarsz wojsk.



W Łęczycy zwiedziliśmy też rynek i podjechaliśmy pod parę kościołów, ale "sezon komunijny" i ciężko było się dopchać. To pojechaliśmy do Kutna, bo o 15.30 mieliśmy pociąg powrotny.


Dom okładany miejscowym wapieniem, rzadkość.

W Kutnie obok szkoły muzycznej, w pięknym zielonym parku jest mikro-muzeum. Wpadliśmy. Czy mówiłam, że uwielbiam budynki na planie koła? No to mówię. :)

A na dworcu złapaliśmy na starcie 16 minut opóźnienia, bo przepuszczaliśmy jakiś spóźniony pośpieszny ze Szczecina do Warszawy (i chyba dalej jechał). Na dworcu najbardziej podoba mi się zardzewiała wiatka. 

WSZYSTKIE fotki z wyjazdu.



Komentarze
lavinka
| 15:33 środa, 17 maja 2017 | linkuj Tomi pod górę wjechał, ja weszłam jako ten pokutny pątnik, czy coś. :)
huann
| 15:22 środa, 17 maja 2017 | linkuj Schodzili się ze mszy. Wchodzili się na mszę.
meteor2017
| 14:41 środa, 17 maja 2017 | linkuj Na GśM trzeba było uważać o tyle, że ludzie schodzili się na mszę... toteż nie można było puścić hamulców.
huann
| 12:55 środa, 17 maja 2017 | linkuj Skoro skansen w Kwiatkówku, to była to ze strony roju istna bezpszczelność! A jak się podobał wjazd i zjazd na GŚw.M.? Bez hamulców /ani rusz!:> Na rynku łęczyckim trza było wejść do Informacji Turystycznej - mieliście wielką szansę spotkać osobiście Borutę - serio-serio! Co do zardzewiałej wiaty w Kutnie to na dworcu najBARdziej podoba mi się bar dworcowy ;))
lavinka
| 19:02 wtorek, 16 maja 2017 | linkuj Koszty zależą od wielu czynników, nie tylko od kształtu. :)
malarz
| 19:00 wtorek, 16 maja 2017 | linkuj Świetne zdjęcia :)
Kolegiata w Tumie robi wrażenie :)
Budynki na planie koła świetnie wyglądają, ale mają koszty wyższe niż na planie prostokąta.
lavinka
| 18:26 wtorek, 16 maja 2017 | linkuj Kwintesencja polskości. Te kapliczki rozsiane po lasach i łąkach, a jeszcze jak się trafi taka skansenowa, to już w ogóle. W krajach zachodu już ich nie uświadczysz, czasem jakiś krzyż na postumencie a i to z rzadka.
Gość wariag | 18:14 wtorek, 16 maja 2017 | linkuj Ta biała kapliczka pomalowana w fiołki trójbarwne jest urocza :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]