Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.36km
  • Teren 1.10km
  • Czas 03:59
  • VAVG 17.66km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Krótki myk przez Izdebno, Grodzisk, Milanówek, Turczynek i Brwinów

Niedziela, 9 lipca 2017 · dodano: 09.07.2017 | Komentarze 7

Opłotkami, omijając duże miasteczka, więc nazwy tylko orientacyjne, do większości dobrze nie wjechaliśmy. W Izdebnie dłuższy postój, gdzie spotykamy dwie grupy rowerzystów. Jedna to znane nam z widzenia Jaktorowskie Towarzystwo Cyklistów, druga to dwuosobowa grupka sakwiarzy z nie wiadomo skąd. Podzieliliśmy się z nimi skwerkiem, KTC obległo przystanek i tablicę informacyjną ze szkoły w Izdebnie.

My dalej do Grodziska, a oni chyba do grodziska (nie miasta, tylko grodziska grodziskowego, takie miejsce ze Średniowiecza) sądząc z nieco bardziej południowego kierunku. W Grodzisku tylko mural chcieliśmy zobaczyć i zaraz z niego wyjechaliśmy w kierunku Milanówka, gdzie w zasadzie też wjechaliśmy tylko po to, żeby przedostać się jakoś na drugą stronę torów za pomocą kultowej kładki. Przez Milanówek wiedzie sympatyczny skrót do Turczynka, gdzie są dwie ładne wille i moja skrzynka, która była ciut zamokła (schody przeciekają) i tam zrobiliśmy dłuższy popas na poduszenie fantów, kawę mrożoną, kanapki i inne tego typu codzienności rowerowe. Wcześniej jednak odwiedziliśmy inną willę, a raczej jej niedokończone ruinki, komuś się chyba fundusze skończyły i mamy "domek w krzakach".

Kolejny etap to już prawdziwe szukanie skrzynek, o dziwo wszystkie znalezione prócz mobilniaka, którego jedna ekipa sprzątnęła nam dzień wcześniej sprzed nosa. Kilka ciekawych obiektów, nieznanych mi do tej pory. Keszując przejechaliśmy przez pół Brwinowa i zasiedliśmy na zacienionej ławce w parku miejskim. No i po wycieczce, czas wracać. Tym razem od północy, znów do Izdebna i dalej starą trasą, gdzie się ciut przegrzałam i zmachałam jadąc pod wiatr. Ale smażone kurki (grzyby) na obiad przywróciły mi morale. ;)



Tajemnicza willa w krzakach




Mural w Milanówku i budynek poczty




Turczynek

Inna willa w Brwinowie, o bardzo ciekawej historii.

Wychodek, niestety o historii nieznanej.

Reszta fotek w albumie letnim.



Komentarze
Lec | 05:36 czwartek, 13 lipca 2017 | linkuj Nazwa pochodzi od nazwiska reżysera, ale to czy to jego domek czy tylko miał tam coś kręcić to wersje są różne
lavinka
| 22:15 środa, 12 lipca 2017 | linkuj Tego Wajdy, czy rodziny?
Lec | 21:38 środa, 12 lipca 2017 | linkuj Ta tajemnicza ruina w krzakach to tzw. "Dom Wajdy"
huann
| 08:54 poniedziałek, 10 lipca 2017 | linkuj No i witacz z Witaczkami ;)
malarz
| 04:11 poniedziałek, 10 lipca 2017 | linkuj Piękny mural "od grodziska do Grodziska - 1000 lat historii" :)
Interesujący znak ostrzegawczy z wiewiórką i jeżem :)
lavinka
| 22:12 niedziela, 9 lipca 2017 | linkuj Nigdy nie wiadomo, czy to nie zakamuflowany teleporter albo kapsuła czasu.
meteor2017
| 21:53 niedziela, 9 lipca 2017 | linkuj W historię wychodka lepiej chyba nie wnikać, bo mogą wyjść na jaw różne śmierdzące sprawy...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wygas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]