Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 81.10km
  • Teren 14.40km
  • Czas 04:53
  • VAVG 16.61km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Kampinosu i nad Wisłę (1)

Sobota, 13 października 2018 · dodano: 24.11.2018 | Komentarze 14

Kolejna jesienna namiotówka w celu obadania łach wiślanych do innego noclegu. Niestety wskutek mojej kontuzji dnia następnego okazała się ostatnią w tym roku. Ale najpierw przyjemności. Aura od rana nas rozpieszczała słoneczkiem. Pierwszy krótki postój w Kampinosie (miejscowość) i drugi w Kaskach, a może na odwrót. ;)



Jedziemy do Granicy i tamtejszego skansenu oraz punktu widokowego, który istnieje już jakiś czas, tylko jakoś brakło chwili na zwiedzanie. Chatka zamknięta, ale można wejść na gospodarstwo. Potem oglądanie mogiłki i walka z gpsem - lecimy do skansenu, gdzie łapiemy skrzynkę.






W prawo czy w lewo?

Chatka







Skansen właściwy i wystawa w stodole.



Typowa zabudowa puszczańska.



Dalej długi popas na pustawym punkcie widokowym. Jak się wyjedliśmy i wygapiliśmy, zlecieli się inni turyści, a my zawinęliśmy się dalej, bo nie gustujemy w tłumie. 



Uwielbiam drewniane konstrukcje.







Meteor z antenką










Dalej wycieczka przez las i miejscowości po drodze nad Wisłę.




Gdzieś blisko wału drogowskaz w bok do cmentarza olęderskiego. Nie znaliśmy go, więc pojechaliśmy zygzakiem za znakami. Malownicza okolica. Na koniec wyszło, że od innej strony dało się podjechać asfaltem wzdłuż wału, ale nie żałuję. Gdzieś tu znajdujemy też kota z kulkami zamiast oczu.









Myk na przystań i obejrzenie okolicznych łach.



Lecimy dalej na zachód, bo się zmierzcha, a tu jeszcze kilka miejsc trzeba obejrzeć, zanim poszukamy miejsca na nocleg. W końcu znajdujemy miłą plażę i idziemy szukać drewna na ognisko. Jest go pod dostatkiem, rzeka sporo naniosła. Ale suche jak nie wiem, szybko się pali i boimy się, że nie wystarczy. Starczyło.


- Aaaa, Tomiiii, wonsz! 
- Nie lavinka, to nie wąż, to bober.
- Nie jestem pewna.







Komentarze
mototramp
| 13:50 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj http://wyborcza.pl/7,75410,20563807,przerobiony-obraz-uratowal-hiszpanskie-miasteczko-teraz-mieszkancy.html
mototramp
| 13:49 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj A nie, czekaj... Tamto to był obraz, to chyba dwie różne sprawy - rzeźba i obraz...
mototramp
| 13:48 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Hehe... Akurat tej rzeźbie to wyszło na dobre. Jest ogromne zainteresowanie, turyści itp...
Spoko, kot nie będzie różowy tylko czarny.
No i najpierw pogadam z gospodarzami - a może w ogóle go nie chcą?
100mil
| 00:00 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj Nie niszczyć. :)
mototramp
| 20:27 niedziela, 9 grudnia 2018 | linkuj To ułatwia sprawę - po prostu zapytam o tego kota gospodarzy. Co to, po co itp... A jak pozwolą to może i tak go odnowię - będzie czarny.
lavinka
| 14:02 sobota, 8 grudnia 2018 | linkuj Oj nie wiem, czy właściciel się nie wścieknie. Tam obok jest gospodarstwo. :)
mototramp
| 11:21 sobota, 8 grudnia 2018 | linkuj Teraz mi wpadł do głowy pomysł:
Wziąć wiertarkę akumulatorową ze szczotką drucianą, farbę, pędzel.
Wyczyścić, pomalować.
Tylko na jaki kolor? Czarny?
mototramp
| 23:08 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj Super! Dzięki! Masz mrrrrrrrrr od moich kotów. Przy okazji podjadę zobaczyć, może poziomką?
lavinka
| 22:39 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj Kordy plus minus łatwo, bo "wiem gdzie to jest" z racji cmentarza mennonickiego w okolicy. N 52 24.315 E 20 28.312 Plus minus. Kot m około 30cm, może ciut więcej. Kordy cmentarza N 52 24.252 E 20 28.478
mototramp
| 22:19 środa, 5 grudnia 2018 | linkuj Jeszcze co do tego kota...
Pewnie ustalenie kordów będzie niemożliwe, ale napisz proszę chociaż rejon poszukiwań.
Dla mnie, jako wielkiego kociarza to bardzo ciekawe i przy okazji podjadę poszukać/zobaczyć...
meteor2017
| 12:53 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Ten kot to zdaje się coś w rodzaju fantazyjnej, starej tabliczki z adresem i numerem gospodarstwa, bo stoi przy zjeździe z drogi do onego. A że stary, zardzewiały i farba dawno zlazła, to na oko nie widać co to.
lavinka
| 20:21 niedziela, 25 listopada 2018 | linkuj @Yurek55: Spadłam z roweru (opiszę w następnym wpisie) i złamałam łopatkę, ale nie mam gipsu, już chodzę bez ortezy. Co ciekawe nie upadłam na głowę i nie za bardzo wiem, jak miałabym to zrobić, choć chwilę frunęłam w powietrzu. To względem ewentualnych namów na kask. :)

@mototramp: Nie mam pojęcia, stoi sobie w polu przy drodze.
yurek55
| 13:53 niedziela, 25 listopada 2018 | linkuj Co za kontuzja? Coś poważnego chyba skoro tyle czasu nie jeździsz. Dowiemy się?
mototramp
| 00:26 niedziela, 25 listopada 2018 | linkuj O co chodzi z tym kotem? To jakaś rzeźba? Tak sobie stoi pośrodku niczego, czy coś jeszcze jest obok? Złapałaś kordy? Pozdrower!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa etakz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]