Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.79km
  • Teren 2.30km
  • Czas 00:56
  • VAVG 15.85km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dyngusowa pętelka przed deszczem

Poniedziałek, 13 kwietnia 2020 · dodano: 13.04.2020 | Komentarze 7

Wczoraj miałam dużo pracy, więc się nie wyrobiłam z rowerem (uroki wolnych zawodów), ale za to dziś mogłam się przewietrzyć. Tomi ostrzegał przed ścianę deszczu, więc zrobiłam ósemkę dyngusową, to znaczy najpierw pętelkę w kierunku północno-zachodnim, a potem minęłam dom i zrobiłam pętelkę w kierunku wschodnim. Sporo rowerzystów po drodze, głównie emerytów. :)






Moczenie stóp w Pisi, bo dziś czysta i nie waniajet


A to pudełko na mrowisko przy drodze :)

Kapliczka w Henryszewie zyskała "gustowne" daszki







Komentarze
lavinka
| 22:29 wtorek, 14 kwietnia 2020 | linkuj @Trolling To reklama tylko. Sam domek to taka większa willa na uboczu. Dzięki kapliczce wiem gdzie skręcić, żeby trafić do domu, bo bocznych dróżek w okolicy sporo, a większość kończy się ślepo niestety.
Trollking
| 22:21 wtorek, 14 kwietnia 2020 | linkuj Ten Dom Opieki Henry chyba - jak widzę - jednoosobowy :)

Konie pasące się półdziko - taki widok zawsze cieszy!
meteor2017
| 15:01 poniedziałek, 13 kwietnia 2020 | linkuj Nie! Orzeźwiająca, ale nogi przy krótkim moczeniu nie drętwiały :-)
lavinka
| 15:00 poniedziałek, 13 kwietnia 2020 | linkuj Zupełnie cieplutka, bo tu rzeka się rozlewa i jest bardzo płytka. Nagrzała się przez te ostatnie dni. Kiedyś przełaziłam przez Pisię Tuczną w marcu i była wtedy serio zimna, a tu bez problemu.
malarz
| 14:57 poniedziałek, 13 kwietnia 2020 | linkuj Pięknie, meandry rzeki, droga gruntowa w pobliżu drzew :)
PS. Czy aby temperatura wody Pisi nie była za niska?
lavinka
| 14:42 poniedziałek, 13 kwietnia 2020 | linkuj W sumie możliwe, czyli bakterie zostały w rodzinie ;)
meteor2017
| 14:25 poniedziałek, 13 kwietnia 2020 | linkuj W zależności jak szybko Pisia przepływa przez miasto, jest szansa że moczyłaś nogi w wodzie, która wcześniej opukała moje nogi ;-P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa watom
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]