Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.68km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:54
  • VAVG 11.97km/h
  • VMAX 27.50km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łódź po raz drugi

Sobota, 18 lipca 2009 · dodano: 19.07.2009 | Komentarze 5

Wybierałam się do Łodzi jak ta sójka za morze od 3 lat. Ostatnim razem byłam tam w 2006 roku.
A teraz było inaczej, bo miałam przewodnika, Huannu(kiedyś Neohuannu), wujku Samo Bro czy jak się tam zwie teraz ;)
Zaczęliśmy od Widzewa, by pojechać na osiedle z lat 40tych - Stoki (każda ulica jest tam górska i to nie tylko z nazwy). Stamtąd rzut beretem do zamkniętego w sobotę cmentarza żydowskiego i muzeum utworzonego na miejscu stacji, skąd wywożono Żydów do obozów śmierci. Stacja zwała się Radegast. Zaraz potem jeszcze pomnik pomordowanych dzieci i w ogóle smutno i martyrologicznie.

Potem chłodziliśmy się u Huanna na Balutach, by zostawić rowerki na chwilę i przejśc się po okolicy na piechotę, bez rowerów łatwiej było się poruszać po podwórkach. Klimat bardzo podobny do warzawkiej Pragi, choć kamienice w lepszym stanie.

Dalej z powrotem na rowerki i myk do Parku Ocalałych

A dalej to już tylko Manu i obowiązkowe focenie czerwonych rowerków.

A obok Manufaktury zwiedziliśmy osiedle robotnicze i drewniany kościół(zdjęcia nie ma bo nie wyszło).

Pobyt w Łodzi byłby nieważny, gdybyśmy nie odzwiedzili Pietryny i nowej atrakcji, zdrojów ulicznych.Bardzo pyszna woda. Zdroje są ozdobione rzeźbami dzieci i rybek.

Na Pietrynie fundnęłam sobie mrożoną kawę(koktajl i sernik z Manu nie tarczyły na długo) i pojechaliśmy w stronę Księżego Młyna(spóźniłam się na spacer),ale wcześniej zahaczylimy o Białą Fabrykę, na tyłach której jest skansen drewnianych budynków z Łodzi (niestety był czynny do 16, więc fotki zza ogrodzenia)


Ledwo zdążyliśmy zwiedzić dzikim pędem Księży Młyn

Na sam koniec polecielimy po bilety na Fabryczną. Pociąg o 19tej śmignął sprzed nosa, pozostawał ten o 20:58.Mieliśmy niecałe 2 godziny,więc wpadliśmy jeszcze raz do Huanna, przy okazji odebrałam pocztę. Okazało się,że Stahoo jest w Łodzi od rana ledwo żywy po dlaekiej wyprawie.Pisnęłam mu mejlem(a Hua smsem),że będzie mnie można dorwać na Fabrycznej przed 21 i pognaliśmy z powrotem na dworzec. Stahoo dotarł 2 minuty przed odjazdem, ale zdążył mnie wyściskac i wycałować ;)

Potem w Łodzi była wielka ulewa z gradobiciem, która ścigała mój pociąg, ale koło Żyrardowa straciła zapał i suchą stopą dotarłam do Warszawy :)

Pozdrawiam też Mackozera z blipa, któremu omal nie rozjechałam psów nie zauważając ich ni jego samego na Bałutach ;)

Więcej zdjęć w galerii Łódź.

Na liczniku Bauhausa od czasu jego zakupu przejechane 261km


Komentarze
lavinka
| 10:56 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj W sierpniu będę mniej pracować, bo Włosi wyjeżdżają na urlopy(to ja też) to i mędzyłikędowo może się coś trafi. Mam nadzieję,że inter regio będą jeszcze kursować. :)
wujek_samo_bro | 10:26 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj to zapraszam, choć mniej mnie będzie w sierpniu niż będzie. w każdym razie weekendy niestety raczej odpadają.
Galen
| 09:54 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj Klimatyczne fotki.
lavinka
| 09:23 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj Hm, nie wiem, pewnie znowu jak mi się będzie nudzić czyli zapewne w drugiej połowie sierpnia :)
staahoo | 06:48 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj Z wpisu wyglada na to, że Lavinka jest zadowolona z cyklowycieki do strasznego miasta Łódź. Kiedy kolejna wizyta??
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owyga
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]