Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.56km
  • Teren 28.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 14.51km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Sprzęt Dziuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

XLV Złaz Kampinoski im. Andrzeja Harskiego

Niedziela, 15 listopada 2009 · dodano: 15.11.2009 | Komentarze 5

czyli... Trasa rowerowa Hanki
Wawrzyszew >>> metro >>> Śródmieście >>>> pociąg >>> Teresin Niepokalanów - Kampinos, Narty - Łubiec - Debły - Pociecha. Po drodze trochę keszowaliśmy i przypadkiem trafiliśmy na innego geokeszera. Na koniec ognicho z kiełbaskami i chebusiem.


Początek w deszczu, potem jak to w Kampinosie,nie było lekko ;)

edit: Więcej zdjęć u Tomiego


Komentarze
lavinka
| 20:57 sobota, 21 listopada 2009 | linkuj Nic,tylko trza jakieś warszawsko-łódzkie ognicho zorganizować. Najlepiej w połowie drogi,czyli w Żyrardowie :)
wujek_samo_bro | 20:04 sobota, 21 listopada 2009 | linkuj nieee, to JA chcę kiełb. z o.!
El kondor | 22:20 wtorek, 17 listopada 2009 | linkuj Ja też chcę kiełbaski z ogniska!!!
lavinka
| 22:00 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj Smakowały. Co prawda tylko podgryzałam Tomiemu,sama opychając się chlebem - jednak wystarczająco,by uznać kiełbaski za wyśmienite. Ppo drodze złupiłam 7 keszy(w tym jeden mobilny,właściwie nie do końca złupiony,bo muszę zdobyć hasło),a Tomi mniej, bo jednego już kiedyś znalazł, a mobilny był jego. Najlepiej było, jak po nocy jeździliśmy rowerami po cmentarzu w Palmirach i dalej na piechotę po lesie,z latarkami. Ale kesz znalezion,bez GPSa tylko z kompasem :) Do ogniska była kolejka, tak dużo przyszło ludzi. Tomi dogaszał,bo na koniec zostaliśmy przy nim zupełnie sami :)
staahoo | 21:50 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj O, ognisko ! Kiełbaski dobrze się upiekły ? Smakowały?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tepez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]