Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 65.53km
  • Teren 37.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 12.72km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Sprzęt Dziuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Widziałam łosie w Kampinosie!

Niedziela, 22 listopada 2009 · dodano: 22.11.2009 | Komentarze 7

To był ciekawy dzień. Wawrzyszew>>>Metro>>>Centrum>>>pociąg>>>Witanie się z Tomim w Witanowie. Dalej asfaltami i polem buraczanym do Kampinosu. Kilka buraczków zabraliśmy do domu na zupę. Było już po wykopkach,walały się na ścieżce,szkoda było je marnować :) Potem były te łosie a jeszcze potem od kesza do kesa, i przypadkiem spotkaliśmy pod drodze dwóch geokeszererów w dwóch różnych miejscach.
Wracaliśmy przez bagno,które wystąpiło z brzegów, niestety raz w nie wpadłam po kostki i przez końcową część trasy chlupało mi w butach. Na szczęście już blisko domku to było :) Po nocy jeździliśmy po tym bagnie. Dobrze,że wzięłam tę chińską czołówkę,coś świeci na 20 metrów do przodu :)

Apdejt: Łosie Meteorowe



I jeszcze pokabagno.




Komentarze
lavinka
| 22:29 środa, 25 listopada 2009 | linkuj Pewnie byśmy ich nie zauważyli,ale wcześniej minęli nas spacerowicze i powiedzieli,że kilkadziesiąt metrów dalej leżą sobie dwa łosie. Jak nadjechaliśmy,to już nie leżały, tylko szły. Kilkaset metrów dalej :)
staahoo | 22:18 środa, 25 listopada 2009 | linkuj O, fajne spotkanie z łosiami. W Kampi nie miałem okazji, ale kilka lat temu miedzy Kolonią Głowa a Białą (okol. Zgierza) dwa łosie przeszły dosyc blisko mnie i mojego roweru.
lavinka
| 22:04 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Myślę,że rogate byłyby bardziej odważne :)
El kondor | 21:56 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Kurczę, olbrzymie te łosie, widać to nawet na tej focie, jak to dobrze, ze to raczej zwierzęta o łagodnym usposobieniu. Ja bym się im jednak nie narzucał :-)
lavinka
| 11:46 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj A tak, kozy też widzieliśmy :) Łosie(i dziki) szukają keszy,że strach - znam jeden na Bemowie taki co już 3 razy wykopały :)
meteor2017
| 08:43 poniedziałek, 23 listopada 2009 | linkuj Łosie jak łosie... ale to stado kozic kampino(w)skich z pewnością szło tyralierą w poszukiwaniu kesz ;-D

Bagno i rozlewisko - to chyba najdokładniejszy opis.
El kondor | 20:32 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj A czy łosie w kampinosie tez chadzają na kesze?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa krzet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]